Szanse na ruchy Fed słabną, na giełdach ulga
Piątkowy odczyt zmiany zatrudnienia w amerykańskim sektorze pozarolniczym miał rzucić więcej światła na wrześniową podwyżkę stóp procentowych przez Rezerwę Federalną. Członkowie FED sami wskazywali na ten odczyt jako decydujący o najbliższej podwyżce kosztu pieniądza w Stanach Zjednoczonych.
W sierpniu przybyło 151 tysięcy nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym, czyli o 29 tysięcy mniej od prognozy. Stopa bezrobocia miała spaść do poziomu 4,8%, natomiast utrzymała się na niezmienionym poziomie 4,9%. Jednak to nie koniec negatywnych wiadomości, płace godzinowe w poprzednim miesiącu rosły w tempie 0,1%, w ramach przypomnienia konsensus rynkowy zakładał odczyt na poziomie 0,2%.
Spoglądając na powyższe liczby inwestorzy mogą odetchnąć z ulgą, bowiem do wrześniowej podwyżki stóp procentowych najprawdopodobniej nie dojdzie. Rozczarowujące dane przełożyły się niemal natychmiastowo na spadek prawdopodobieństwa podwyżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną. Na podstawie kontraktów terminowych szansa na podwyżkę stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu spadło do 32% z 42%
Prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych
Źródło: Bloomberg
Niemniej jednak inwestorzy nie spoglądają jedynie na nową ilość miejsc pracy. W zdrowej gospodarce przy tak niskiej stopie bezrobocia liczy się bardziej płaca godzinowa. Pracodawcy, żeby znaleźć nowe osoby zdolne oraz chętne do pracy, muszą zaoferować coraz wyższą płacę. Jeżeli tak się nie dzieje, to nie jest to zdrowy rynek pracy. Gdyby kolejne odczyty wzrostu płacy godzinowej rozczarowywały, to moglibyśmy pożegnać się z podwyżkami stóp procentowych na dłużej.
Kolejnym wydarzeniem wartym uwagi była dzisiejsza konferencja prasowa władz Arabii Saudyjskiej oraz Rosji, która miała miejsce na szczycie G20 w Chinach. Początkowo, na wieść o możliwym porozumienia ws. zamrożenia poziomów wydobycia cena ropy naftowej eksplodowała w przeciągu kilku minut. Rynek szacował szanse na takie porozumienie, jednak jak zawsze do żadnego przełomu nie doszło. Na konferencji dowiedzieliśmy się, że Arabia Saudyjska będzie współpracowała z Rosją w sprawie zamrożenia produkcji, jednak taki obrót spraw był do przewidzenia. Jednakże na koniec konferencji saudyjski minister ds. ropy dodał, że obecnie nie ma potrzeby wprowadzenia ograniczeń w produkcji ropy naftowej. W krótkiej perspektywie notowania „czarnego złota” będą w większej mierze zależały od napływających informacji o możliwym porozumieniu krajów OPEC.