Słaba sesja w Chinach, FED nieco rozczarował rynki
FED nie wysłał zbyt gołębiego sygnału, chociaż jastrzębie też nie mogą do końca czuć się usatysfakcjonowane. Dlatego też zmienność na rynkach w trakcie dzisiejszej sesji nie jest duża. Może po godz. 11:15, po informacja o TLTRO sytuacja trochę się rozkręci. Dodatkowo słabe dane z chińskie rynku nieruchomości mogą negatywnie wpływać na inne rynki EM.
Na rynku azjatyckim poza Chinami wszędzie mieliśmy wzrosty. Nikkei zakończył notowania na poziomie +1,13%, główne indeksy w Australii i Nowej Zelandii lekko powyżej 0,2%. Najsłabiej prezentują się notowania indeksu Hang Seng China Ent., który stracił -1,2%. Przyczyną spadków są wiadomości o spadających cenach nowych nieruchomości w Chinach oraz po części umocnienie dolara i wzrost rentowności w USA, co nigdy nie sprzyja aktywom w krajach EM. Akcje chińskich deweloperów z China Vanke na czele - największy deweloper w Państwie Środka, poleciały dziś mocno w dół. Przyczyną są informacje o spadku sprzedaży domów w ciągu pierwszych 8 miesięcy tego roku aż o 11% r/r.
Przyczyną spadku popytu na mieszkania jest ogólnie spowolnienie w całej gospodarce oraz wysokie rynkowe stopy procentowe, które ograniczają popyt na kredyt ze strony konsumentów oraz deweloperów. Niższy popyt na nieruchomości przełożył się także na ich ceny. Ceny nowych domów i mieszkań w 68 z 70 badanych miast spadły w sierpniu. Spore spadki odnotowano w dwóch potężnych aglomeracjach – Pekinie (-0,9% r/r) i Szanghaju (-1,1% r/r), co pokazuje że problem dotyka już stolicy i zaczyna być coraz większy. Część miast znosi już ograniczenia w rozwoju rynku nieruchomości (m.in. ograniczenia w napływie mieszkańców ze wsi, restrykcje dotyczące nabywania kilku mieszkań) w obawie przed dalszym pogłębianiem się spadku cen i wpływem tego czynnika na lokalną gospodarkę.
Dzisiaj o 11:15 EBC opublikuje dane o pierwszym przydziale środków z programu TLTRO. Konsensus rynkowy zakłada, iż europejskie banki zgłoszą się po ok. 150 mld EUR pożyczek, choć nie brakuje głosów że wielkość ta będzie niższa. Co ciekawe, eksperci europejskich banków uważają, że choć rozczarowanie doprowadzi do umocnienia euro to taki ruch będzie krótkotrwały, gdyż niski poziom wykorzystania TLTRO zmusi EBC do dodatkowych działań, jak np. QE z wykorzystaniem rządowych obligacji.
Wczoraj mieliśmy bardzo ważny dzień dla dolara, ale także dla rynków akcji. Po godzinie 20 Janet Yellen rozpoczęła swoje wystąpienie dotyczące spotkania FOMC. Komunikat niemal się nie zmienił, kluczowe słowa nadal pozostały utrzymane. Yellen była w swoim wystąpieniu gołębia i można było odnieść wrażenie, że po raz pierwszy ignorowała dot-chart. Jednak w trakcie jej wystąpienia dolar wyraźnie zyskał.