Obawy o sytuację w Grecji, słabe dane z Chin...
W środę spodziewamy się kontynuacji spadków dochodowości krajowego długu, lecz na mniejszą skalę niż to co zobaczyliśmy w poniedziałek
Lepsze niż prognozowane odczyty wskaźnika PMI w szwajcarskim przemyśle, będące kolejnym sygnałem sugerującym stopniową poprawę wyników europejskiej gospodarki w pierwszych miesiącach 2015 roku, nie wpłynęły na przecenę DE10Y.
Obawy o sytuację w Grecji, słabe dane z Chin, oczekiwanie na Euro-QE oraz spadające ceny ropy naftowej trzymały rentowności DE10Y w okolicach 0,51%. W poniedziałek po południu ich dochodowość obniżyła się 1 pb., po publikacji wstępnych danych o inflacji w Niemczech, (0,1% r/r - tj. najmniej od 5 lat). Rentowności amerykańskiego 10Y długu podążały za spadającymi cenami ropy (po południu baryłka ropy Brent była kwotowana na poziomie 54,11 USD, najmniej od 2q09).
Dochodowości krajowych obligacji rządowych obniżały się przez cały poniedziałek, w godzinach porannych ignorując niewielkie wzrosty dochodowości na rynkach bazowych, zaś po południu podążając za papierami amerykańskimi i niemieckimi. Krajowy dług uzyskał dodatkowy napęd ze strony wypowiedzi A. Bratkowskiego z RPP, który sugerował, że należałoby ściąć stopy o 100 pb. Jednocześnie inwestorzy zignorowali dosyć zachowawczą wypowiedź H. Głębockiej-Zielińskiej z RPP. W konsekwencji krzywa rentowności przesunęła się w dół o 8-10 pb. na całej długości, podobnie jak krzywa IRS.
W środę spodziewamy się kontynuacji spadków dochodowości krajowego długu, lecz na mniejszą skalę niż to co zobaczyliśmy w poniedziałek. Takie zachowanie powinno być wspierane przez niższe niż grudniowe odczyty PMI-usługi dla Eurostrefy oraz publikację wskaźnika inflacji r/r w Eurostrefie, którego odczyt powinien przynieść ujemne wartości.