Dolar ciągle płata figle i drożeje
W czasie dzisiejszej sesji obserwowaliśmy dalsze umocnienie dolara, które było spowodowane miedzy innymi publikacją dobrych danych z amerykańskiego rynku pracy. Dodatkowo niska inflacja ze Strefy Euro sprzyjała przecenie europejskiej waluty i stąd też nowe wieloletnie minima na EURUSD.
Dzisiejsza publikacja zmiany zatrudnienia wydana przez firmę ADP pokazała nam dalszą poprawę na rynku pracy w USA. Bardzo dobrze radzi sobie sektor małych spółek, gdzie zanotowany wzrost zatrudnienia był najwyższy i wyniósł 106 tys.. W usługach zanotowano wzrost liczby miejsc pracy w wysokości 194 tys., natomiast w przemyśle przybyło 46 tys. etatów. Sytuacja na rynku pracy cały czas jest bardzo dobra, a dzisiejsza publikacja także wpisuje się w scenariusz dalszej poprawy sytuacji w gospodarce USA. Uwaga inwestorów była dzisiaj także skupiona na inflacji ze Strefy Euro, która okazała się niższa niż oczekiwania większości inwestorów. Inflacja ze Strefy Euro spadała poniżej zera pierwszy raz od ponad pięciu lat, co sprzyja spekulacjom dotyczących kolejnych działań ze strony Europejskiego Banku Centralnego. Ceny w grudniu spadły o -0,2% co jest najniższym poziomem od września 2009 roku, podczas gdy konsensus rynkowy zakładał spadek o -0,1%. O godzinie 20:00 zostanie opublikowany protokół z ostatniego posiedzenia FOMC, który także będzie miał spory wpływ na notowania dolara i może przyczynić się do dalszego umocnienia amerykańskiej waluty.
Umocnienie dolara sprzyjało także kontynuacji ruchu wzrostowego na parze USDPLN, która w czasie dzisiejszej sesji była notowana na ponad pięcioletnich maksimach, blisko poziomu 3,65 zł. Z kolei na EURPLN mieliśmy dzisiaj względną stabilizację, a nawet złoty nieznacznie zyskiwał i o godzinie 17:00 notowany był w okolicach 4,30 zł.
Więcej o dolarowym skoku tutaj: "Dolar kosztuje już prawie 3,65 zł" oraz "Dolar amerykański kontynuuje swój rajd"