Kolejne dni przyniosą dalsze osłabienie euro wobec dolara
Wtorek przyniósł spadek eurodolara (z ok. 1,1830 do ok. 1,1750) oraz wzrost eurozłotego (z ok. 4,27 do 4,28). Wobec braku istotniejszych danych ze strefy euro poza cenami hurtowymi z Niemiec, które w grudniu spadły aż o -2,3% w skali rok do roku eurodolar kontynuował spadki wyraźne już od dłuższego czasu na tej parze walutowej.
Kurs EUR/USD w dalszym ciągu pozostaje pod wpływem oczekiwań na dalsze rozszerzenie skali skupu aktywów przez EBC, które wraz z oczekiwaniami na podwyżki stóp procentowych w USA stanowią rdzeń trendu deprecjacji wspólnej waluty wobec dolara. Jest on okresowo wzmacniany bądź osłabiany przez wypowiedzi członków EBC i Fed-u oraz bieżące dane makroekonomiczne. W ostatnich dniach do wzmocnienia spekulacji odnośnie dodatkowych działań EBC przyczynił się członek Rady EBC Novotny, który zasugerował konieczność szybszego wdrożenia działań zmierzających do powstrzymania deflacji w strefie euro, która ze wzmożoną siłą objawiła się w grudniowych danych inflacyjnych strefy euro (-0,2% w skali rok do roku). Istnieje więc wysokie prawdopodobieństwo, że kolejne dni przyniosą dalsze osłabienie euro wobec dolara poniżej 1,17.
W przypadku kursu EUR/PLN pomimo lepszych od oczekiwań danych o bilansie płatniczym za listopad (-268 mln euro wobec oczekiwań rynkowych na poziomie -451,25 mln euro) nie poprawiły we wtorek notowań złotego. Kluczowe dla notowań złotego w najbliższych dniach będzie rezultat posiedzenia RPP, który poznamy w środę. Oczekiwany przez nas brak obniżki stóp procentowych powinien w krótkim okresie pomóc złotemu odzyskać siły wobec euro. Wtorkowa sesja przyniosła niewielki wzrost rentowności na rynku stopy procentowej. Naszym zdaniem mieliśmy jednak do czynienia z technicznym odreagowaniem. Z punktu widzenia najbliższych dni kluczowa dla inwestorów będzie środowa decyzja RPP. Zakładając w bazowym scenariuszu brak obniżki stóp procentowych spodziewamy się neutralnej reakcji rynku na publikację decyzji. Dostrzegamy jednak relatywnie wysokie prawdopodobieństwo scenariusza, w którym w Radzie zbierze się jednak większość skłonna poprzeć wniosek o obniżce stóp procentowych. Gdyby RPP zaskoczyła inwestorów obniżką stóp, wówczas oczekiwalibyśmy umocnienia notowań na krótkim końcu krzywej.
Ministerstwo Finansów poinformowało, że podczas czwartkowej aukcji zaoferuje inwestorom obligacje skarbowe o wartości 3-5 mld PLN. W harmonogramie styczniowych aukcji MF wstępnie podawało podaż na poziomie 2-4 mld PLN. Wzrost wartości oferty miał być odpowiedzią na wysokie zainteresowanie ze strony inwestorów. W ofercie znajdą się papiery serii WZ0124, DS0725 i WS0428. Kolejne aukcja organizowana będzie 22 stycznia. Według pierwotnych planów podaż miała wynieść 5-9 mld PLN. Według zapewnień MF, jeśli w najbliższy czwartek sprzedana zostanie oferta o maksymalnej wartości 5 mld PLN, wówczas podaż na kolejnej aukcji zostanie ograniczona o 1 mld PLN. Naszym zdaniem jest to dobra dla rynku informacja. Wcześniej obawialiśmy się, że wyższe emisje na początku 2015 r. mogą prowadzić do lekkiego osłabienia dłuższego końca krzywej dochodowości. W świetle tych informacji to ryzyko wydaje się niższe. Dodatkowo warto pamiętać, że w I kw. sprzedane mają być obligacje za 25-30 mld PLN. Jeśli w styczniu inwestorzy obejmą emisje za 13 mld PLN, to do sfinansowania w lutym i w marcu pozostanie 12-17 mld PLN. W tym kontekście warto dodać, że w styczniu zapadać będzie emisja serii WZ0115 o łącznej wartości wynoszącej 6,0 mld PLN i wypłacane odsetki od papierów serii WZ.