Analizy

Słabsze wyniki PMI z Polski bez wpływu na złotego

źródło: Jarosław Kosaty, Arkadiusz Trzciołek, Biuro Strategii Rynkowych PKO BP

  • Opublikowano: 2 sierpnia 2016, 11:24

    Aktualizacja: 2 sierpnia 2016, 11:25

  • Powiększ tekst

Poranek na rynku walutowym kształtuje się podobnie do zamknięcia z poniedziałku, tj. eurodolar oraz eurozłoty znajdują się odpowiednio poniżej 1.12 i 4,36.

Rynek eurodolara po przecenie w okolice 1,12 jaka nastąpiła po piątkowej publikacji wstępnych danych amerykańskiego PKB za II kw. Utrzymywał się na zbliżonych poziomach. Słabsze dane o PKB zmniejszyły oczekiwania rynku co do perspektyw podwyżek stóp w USA, jednak poniedziałkowa wypowiedź szefa nowojorskiego oddziały Fed-u Dudleya wskazuje, że Fed w dalszym ciągu bierze pod uwagę podwyższanie stóp w 2016 roku, chociaż nie ma jeszcze ustalonego terminu kiedy miałoby to nastąpić. Wedle słów Dudleya, jeżeli gospodarka będzie rosła szybciej to podwyżki mogą nastąpić jeszcze przed październikowymi wyborami w USA, natomiast w przypadku wolniejszego tempa wzrostu, dalszego zacieśniania polityki monetarnej przez Fed należy spodziewać się już po wyborach prezydenckich. W tym tygodniu kluczowe znaczenie dla kształtowania kursu EUR/USD będzie miała kondycja amerykańskiego rynku pracy. Jeżeli piątkowe dane o nowych miejscach pracy okażą się co najmniej bliskie oczekiwaniom rynku, wówczas dolar powinien powrócić na ścieżkę aprecjacji - jeżeli okażą się gorsze wówczas bardzo trudno będzie Fedowi podtrzymać wiarę rynku w zbliżające się zacieśnienie polityki monetarnej.

Na rynku eurozłotego najważniejszym wydarzeniem dnia była publikacja danych PMI za lipiec (50,3pkt. wobec oczekiwań na poziomie 51,6, przy czerwcowym odczycie na poziomie 51,8), która była najgorszym odczytem od października 2014 roku. Pogorszenie się nastrojów w polskiej gospodarce może być pokłosiem referendum dotyczącego Brexitu, które odbyło się pod koniec czerwca. Dlatego jednorazowy spadek PMI nie musi oznaczać odwrócenia trendu PKB w polskiej gospodarce, a dopiero trwające przez kilka miesięcy gorsze odczyty byłyby sygnałem nadchodzącego spowolnienia. PMI nie miał jednak znaczącego wpływu na notowania eurozłotego, który podobnie jak eurodolar znajduje się w tym momencie pod wrażeniem ostatnich niższych od oczekiwań wskaźników wzrostowych z USA. Zakładamy, że do końca tygodnia kurs EUR/PLN powinien wzrosnąć w okolice 4,38, gdyż oczekujemy solidnych danych o zatrudnieniu z USA, które powinny ożywić oczekiwania na podwyżki stóp w Ameryce.

W Polsce doszło do dalszego wypłaszczenia się krzywej dochodowości. Spread pomiędzy papierami 10-letnimi a 2-letnimi spadł poniżej 120 pb. Spadek rentowności na długim końcu sięgnął blisko 10 pb w ostatnim tygodniu. Siła tego sektora była powodowana powolnym odbudowywaniem portfelu obligacji skarbowych przez nierezydentów, który w czerwcu wzrósł o 4 mld zł. Obligacje o dłuższym czasie do wykupu są preferowane przez inwestorów zagranicznych. Uważamy, że do końca sierpnia rentowności 10-letnich obligacji powinny rosnąć do poziomu 2,90% na co wpływ będą miały czynniki globalne oraz zaplanowany na 18 sierpnia przetarg obligacji skarbowych.

Wyniki stress testów sugerują, że ryzyko w europejskim sektorze bankowym jest ograniczone, co wspiera odreagowanie akcji analizowanych banków. Ponadto zdecydowanie zmniejszyła się wycena kontraktów CDS na Banca Monte dei Paschi di Siena, z ponad 600 pb na koniec czerwca, do poniżej 300 pb obecnie (poziom zbliżony do stycznia tego roku). Bank opracowuje plan, który ma doprowadzić do jego rekapitalizacji oraz usunięcia złych kredytów z bilansu. Mniejsze ryzyko dla włoskiego sektora bankowego może przyczynić się do zmniejszenia spreadu pomiędzy obligacjami włoskimi a hiszpańskimi, co byłoby kierowane przez inwestorów szukających wyższych stóp zwrotu.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych