Analizy

Japończycy nadchodzą, Europa czeka

źródło: dr Maciej Jędrzejak, Dyrektor Zarządzający Saxo Bank Polska

  • Opublikowano: 25 kwietnia 2016, 10:42

  • Powiększ tekst

W Wielkiej Brytanii aż huczy po weekendowych wypowiedziach Baracka Obamy na temat Breksitu, więc dzisiejszy wskaźnik Confederation of British Industry – CBI, choć bardzo interesujący, zwłaszcza w obecnej sytuacji, na dwa miesiące przed referendum, będzie miał raczej znaczenie historyczne. Obama twardo wypowiedział się przeciw Breksitowi, i choć większości Brytyjczykom ton jego wystąpienia nie przypadł do gustu, to argumenty praktyczne chyba zostały dobrze zrozumiane. Z perspektywy Waszyngtonu, Londynowi porzucenie Unii po prostu się opłaci. Całkiem możliwe, i taki jest ton brytyjskich komentarzy, Obama przesądził w weekend o wyniku referendum, i jeżeli zwolennicy Breksitu nie znajdą mocnych argumentów, przegrają z kretesem.

Poniedziałek nie jest bogaty w wydarzenia. Na uwagę zasługuje indeks Ifo, czyli wskaźnik klimatu gospodarczego w Niemczech, a przede wszystkim dane o sprzedaży nowych domów w USA. To dzisiaj najważniejsze dane. Rynek naftowy skoncentruje się na Arabii Saudyjskiej, czyli na zaplanowanej na poniedziałek prezentacji koncepcji przebudowy gospodarczej kraju. Królestwo, którego 90 proc. budżetu pochodzi z wydobycia ropy, przygotowuje się do reform ekonomicznych i socjalnych, które mają przestawić kraj na zupełnie inny model gospodarczy, adekwatny do ery post-naftowej. Plan, „Vision for the Kingdom of Saudi Arabia”, przedstawi książę Mohammed bin Salman. Oczekiwania są duże, część rynku spodziewa się nawet informacji na temat wyprzedaży aktywów wydobywczych Arabii Saudyjskiej, jednak pojawiają się też opinie, że plan będzie pozbawiony szczegółów.

Tydzień zaczyna się niemrawo, ale dalsza jego część będzie wyjątkowo atrakcyjna. Kulminacja nastąpi w środę i czwartek, kiedy dwa wielkie banki centralne - amerykańska Rezerwa Federalna i Bank of Japan, zakończą swoje posiedzenia. Fed pewno nie wykona żadnych spektakularnych ruchów, ale Japonia… Apetyty przed spotkaniem BoJ były wyostrzone już w zeszłym tygodniu, co dało się we znaki jenowi. Im bliżej posiedzenia, tym goręcej będzie się robiło na rynku. Japonia i USA to dwa najmocniejsze punkty tego tygodnia.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych