Tydzień pod znakiem Apple’a
Emocjonująca będzie końcówka tygodnia, przede wszystkim z danymi o amerykańskim PKB za trzeci kwartał. Pojawią się one w piątek, a dzień wcześniej taki sam wskaźnik zaprezentuje Wielka Brytania.
Rynek przez najbliższe dni będzie spekulował o PKB w USA, a ponieważ spodziewa się danych lepszych niż w pierwszym półroczu, postara się już wcześniej wyselekcjonować te informacje, które to potwierdzą. Trochę wiedzy o kondycji gospodarki mogą dostarczyć środowe dane o sprzedaży nowych domów we wrześniu, ale bardziej miarodajny będzie czwartkowy raport o zamówieniach na dobra trwałe. Inwestorzy spodziewają się lepszych parametrów niż miesiąc wcześniej, więc jeżeli tak się stanie, oczekiwania na zadowalający piątkowy PKB będą bardzo wysokie. Informacje o wzroście gospodarczym w trzecim kwartale są istotne, bo przy dobrych danych zwiększy się prawdopodobieństwo (i tak już bardzo wygórowane) na podwyżkę stóp procentowych w grudniu.
Interesujący będzie również brytyjski PKB, ponieważ pokaże on stan gospodarki już po głosowaniu w sprawie Breksitu. Rynek spodziewa się spowolnienia wywołanego obawami o skutki rozwodu z Unią, ale czy rzeczywiście będzie ono duże? Brytyjska gospodarka radzi sobie całkiem nieźle, gorzej z funtem, który reaguje nerwowo na wszelkie informacje sugerujące twardy Brexit. Londyn i Bruksela będą prowadzić skomplikowane negocjacje w sprawie rozstania, co nie pozostanie bez wpływu na notowania szterlinga.
Patrząc z brytyjskiej perspektywy, interesująco zapowiada się wtorek, kiedy Mark Carney, prezes Banku Anglii, wystąpi przed Komisją ds. Ekonomicznych Izby Lordów. Będzie mówił na temat konsekwencji Breksitu. Na wtorek zaplanowane jest również wystąpienie w Berlinie Mario Draghi, prezesa Europejskiego Banku Centralnego. Czy Draghi powie coś nowego w porównaniu z ubiegłotygodniowa konferencją po posiedzeniu EBC (z której niewiele wyniknęło)? Raczej wątpliwe.
W porównaniu z USA i Wielką Brytanią, reszta świata prezentuje się znacznie skromniej. We wtorek niemiecki wskaźnik Ifo pokaże prawdopodobnie lekką poprawę koniunktury w biznesie, ale dla euro nie będzie miało to większego znaczenia. W czwartek decyzje w sprawie stóp podejmą Sveriges Riksbank (część rynku spodziewa się złagodzenia polityki pieniężnej) i Norges Bank.
Za to wiele będzie się działo na amerykańskiej giełdzie, na której trwa w najlepsze sezon publikacji wyników. Miniony tydzień okazał się całkiem niezły, zwłaszcza dla sektora finansowego. Dobre dane zaprezentował JP Morgan, świetnie wypadł Goldman Sachs i Morgan Stanley. Spółki technologiczne też trzymają się mocno, na czele z bezkonkurencyjnym Microsoftem.
Zobaczymy, czy ta tendencja się utrzyma w tym tygodniu. Szykuje się kilka wynikowych premier, kluczowych dla branży technologicznej: we wtorek po sesji dane zaprezentuje Apple, w czwartek Alphabet (Google) i Amazon. Dane pokaże również Twitter i Tesla, a także największe spółki przemysłowe i surowcowe: Caterpillar, DuPont, General Motors, Lockheed Martin, Boeing, Ford, ConocoPhillips. Ten tydzień będzie należał do giełdowych gigantów.