Dobry początek miesiąca na rynku złota
Przez większą część minionego tygodnia na rynku złota dominowali pesymiści. Do czwartku notowania żółtego kruszcu systematycznie kierowały się na południe. Dopiero piątek przyniósł wyraźne odreagowanie, które kontynuowane było także wczoraj. Tym samym, cenie złota udało się powrócić powyżej 1300 USD za uncję.
Pewien wkład w odbicie cen złota w górę miała sytuacja techniczna na wykresie tego metalu. W drugiej połowie ubiegłego tygodnia notowania złota spadły bowiem do okolic 1278 USD za uncję, a więc ważnego rejonu wsparcia, który w kwietniu dwukrotnie zatrzymał stronę podażową. Również tym razem poziom ten wytrzymał presję sprzedających, a notowania ruszyły w górę po nieudanej próbie pokonania technicznego wsparcia. Część tego wzrostu prawdopodobnie wynikała z zamykania krótkich pozycji na rynku złota.
Z pewnością pomocna kupującym jest również niestabilna sytuacja na Ukrainie, która przyczynia się do większej atrakcyjności złota jako tzw. bezpiecznej przystani. Jeśli niepokoje za naszą wschodnią granicą będą się nasilać, to cena złota – przynajmniej krótkoterminowo – znajdzie się pod presją popytu.
Tymczasem biorąc pod uwagę kwestie fundamentalne, cena złota nie ma powodu do wzrostu. Popyt na złoto w Azji wciąż jest stłumiony. Poza tym, w minionym tygodniu spadły aktywa funduszy ETF opartych o ten kruszec – w największym z nich, SPDR Gold Trust, spadek ten wyniósł 10 ton złota. Tym samym, 2 maja aktywa funduszu SPDR Gold Trust znalazły się na najniższym poziomie od stycznia 2009 r. Na początku tego tygodnia nie widać dalszego odpływu kapitału z funduszy ETF, jednak nie widać także jego napływu.
Inwestorzy nie powracają masowo na rynek złota chociażby dlatego, że – pomimo zawirowań politycznych, których bieg trudno przewidzieć – długoterminowa perspektywa dla amerykańskiej gospodarki nie sprzyja kupującym na rynku złota. W minionym tygodniu pojawiły się dobre dane makro w USA, a Fed zapowiedział kontynuację ograniczania programu QE3. To sprawia, że spekulanci wciąż wierzą w spadek cen złota, co pokazuje spora liczba krótkich pozycji na rynku tego metalu.