Analizy

Koreańska wyprzedaż na GPW, złoty traci do euro i franka

Marcin R. Kiepas

Marcin R. Kiepas

niezależny analityk ekonomiczny

  • Opublikowano: 29 sierpnia 2017, 21:28

  • 0
  • Powiększ tekst

Korea Północna mocno wystraszyła inwestorów, stając się pretekstem do silnej wyprzedaży akcji. Z tego samego też powodu złoty osłabił się we wtorek do euro i szwajcarskiego franka. Historia uczy jednak, że geopolityka to impuls jedynie do krótkoterminowych wahań

We wtorek humory inwestorom na giełdzie w Warszawie popsuła Korea Północna. Doniesienia o kolejnym teście koreańskiej rakiety, która przeleciała nad terytorium Japonii i spadła do wód Pacyfiku, wywołały nawrót napięcia geopolitycznego, a na rynkach finansowych sprowokowały wyprzedaż akcji, przy jednoczesnym wzroście cen złota do najwyższych poziomów od listopada ub.r.

Wyprzedaż na GPW w równym stopniu dotknęła największe spółki z indeksu WIG20, który zaliczył serię 7. kolejnych wzrostowych sesji, rosnąc w tym czasie o 7,5 proc. i wybijając się na 2-letnie maksima, jak i segment małych i średnich firm, które tak spektakularnej zwyżki nie doświadczyły.

O godzinie 16:47 indeks WIG20 tracił 1,3 proc., testując poziom 2498,2 pkt. Na gruncie analizy technicznej ten dzisiejszy spadek jest tylko korektą ostatnich bardzo silnych wzrostów. Stąd w dalszym ciągu aktualny pozostaje cel w postaci zwyżki do 2618,1-2634,2 pkt., czyli poziomy oporów wyznaczone przez maksima z 2012 i 2013 roku.

Skala dzisiejszej przeceny w Warszawie była porównywalna do tej we Frankfurcie i Paryżu, gdzie dodatkowo oprócz globalnego wzrosty awersji do ryzyka, szkodziło jeszcze najdroższe od stycznia 2015 euro w relacji do dolara, co w przyszłości znajdzie negatywne przełożenie na wyniki francuskich i niemieckich eksporterów, a także na wzrost gospodarczy w tych krajach.

W gronie 20. największych firm pozytywnie wyróżniły się akcje LPP, które jako jedyne podrożały, testując jednocześnie poziomy nieoglądane od końca 2014 roku. Liderem spadków były zaś akcje BZWBK. Dynamicznie zawróciły one z lipcowego szczytu i potaniały o 4,5 proc. do 364,95 zł.

Wśród mniejszych spółek pozytywnie wyróżnił się m.in. Zakłady Odzieżowe Bytom, których akcje podrożały o 8 proc. w reakcji na ujawnienie parytetu wymiany przy połączeniu z Vistulą (jedna akacja Bytomia zostanie wymieniona na 0,82 akcji Vistuli). Sama Vistula też podrożała, ale zaledwie o 0,9 proc.

Inną spółką zasługującą na wspomnienie jest Emperia. Jej notowania dynamicznie, bo o 6,9 proc. poszły w górę, a akcje były najdroższe w historii.

Zadowoleni nie mogą być natomiast akcjonariusze CD Projekt. Kurs spadł poniżej 81 zł, wybijając się dołem z miesięcznej konsolidacji i wracając w pobliże dołka z początku lipca. Zaskakuje to, że spadek ten ma miejsce dzień po pojawieniu rekomendacji „kupuj” z ceną docelową na poziomie 103,40 zł od analityków DM BOŚ.

Wzrost awersji do ryzyka odcisną swe piętno także na notowaniach złotego, który osłabił się do euro i szwajcarskiego franka oraz nie zmienił swej wartości do dolara. O godzinie 16:45 kurs EUR/PLN testował poziom 4,2680 zł, rosnąc o 1,5 gr w stosunku do wczorajszego zamknięcia. Notowania CHF/PLN wzrosły o 1,7 gr do 3,7470 zł, a USD/PLN pozostały na poziomie 3,5510 zł, po tym jak w ciągu dnia spadły poniżej 3,53 zł.

Ponadto dziś wpływ na złotego miało również wybicie EUR/USD powyżej 1,20 dolara, co otwiera tej parze drogę do dalszych wzrostów z pierwszym celem na poziomie 1,2210 dolara.

W kolejnych dniach rynki globalne pozostaną głównym wyznacznikiem wahań złotego. Wyjątkiem będzie tylko czwartek, gdy dodatkowo będą się liczyć publikowane wówczas wstępne dane o sierpniowej inflacji w Polsce oraz szczegółowe dane nt. dynamiki polskiego PKB za II kwartał br.

Powiązane tematy

Komentarze