Słaby początek decydującego tygodnia
Tydzień rozpoczyna się od nieco głębszych spadków azjatyckich indeksów, gdzie silniejszą przecenę odnotowały przede wszystkim chińskie akcje. Giełdy w Europie również wyhamowały swoje wzrosty z początku roku wkraczając w okres niepewności. Oznak zmęczenia byków nie widać jednak w USA, gdzie inwestorzy wyczekują na ostatnie posiedzenie FOMC z udziałem Janet Yellen oraz kolejne raporty finansowe największych spółek na świecie, które mogą okazać się decydujące w podtrzymaniu dobrych nastojów
Poniedziałkowa sesja nie była zbyt szczęśliwa dla inwestorów z Azji, gdzie z głównych indeksów jedynie australijski S&P/ASX200 zdołał wypracować dodatni wynik (+0.42 proc.). W Japonii, Chinach i Hongkongu pomimo lepszego wyższego otwarcia akcje systematyczne taniały w trakcie sesji tak, że na koniec sesji zamknęły się na minusach. Japoński NIKKEI pozostał bez zmian (-0.01 proc.), jednak trzeba nadmienić, że oddał on wcześniej ponad 0.5 proc. zysku. Głębiej zanurkowały indeksy w Chinach, gdzie główny z nich, Shanghai Composite, zamknął się 0.97 proc. poniżej kreski. Hang Seng spada natomiast o 0.56 proc.
Po słabszym występie azjatyckich indeksów niepewność pojawiła się także w zachowaniu inwestorów ze starego kontynentu. Tam traderzy wciąż z tyłu głowy mają ostatnie posiedzenie EBC, które utwierdziło rynki w przekonaniu, że bank jest na drodze do powolnego wycofywania się z ekstremalnie luźnej polityki pieniężnej. Niemiecki DAX traci dzisiaj 0.1 proc., włoski FTSE MIB 0.2 proc., a hiszpański IBEX 0.4 proc.. Francuski CAC40 i brytyjski FTSE100 pozostają natomiast w okolicach poziomu piątkowego zamknięcia. Spadki dosięgają dzisiaj nie tylko giełd w krajach strefy euro, ale za sprawą silniejszego dolara tracą także europejskie rynki wchodzące, gdzie niechlubnie przecenie tej przewodzi WIG20, któremu ciąży przede wszystkim sektor bankowy. Pod kresą są także giełdy w Rosji, Czechach oraz na Węgrzech.
Za oceanem również pojawiają się wątpliwości i na otwarciu Nasdaq, Dow Jones i S&P500 tracą około 0.4 proc. W kontekście tego ostatniego spojrzeć można również na indeks zmienności VIX („indeks strachu”), który dzisiaj bardziej dynamicznie odbija w górę, w okolicę listopadowych szczytów zwiastując możliwą większą korektę jeszcze przed posiedzeniem FOMC, które odbędzie się w środę. Rynki nie spodziewają się żadnych ważniejszych informacji na tym spotkaniu, gdyż brak konferencji po decyzji sugeruje, że nie zobaczymy na nim podwyżki i jedynym przełomem tego dnia będzie pożegnanie się ze stanowiskiem przewodniczącej FED, Janet Yellen.
W kontekście USA szczególną uwagę ostatnio przyciąga także pogłębiająca się przecena na rynku obligacji, gdzie pomimo iż nie widać większej korelacji z rynkiem akcji, przedstawia to pewne obecnie panujące trendy inwestycyjne. W krótszym terminie warto natomiast zwrócić uwagę na terminarz publikacji wyników spółek z amerykańskich indeksów, gdyż w tym tygodni jest on wypełniony raportami największych gigantów z nowojorskiej giełdy. Mowa tutaj o takich spółkach jak: McDonald i Pfizer(wtorek); AT&T, Boeing, Facebook, Microsoft (środa); Alibaba, Alphabet (Google), Amazon, Amgen, Apple, MasterCard, Visa (czwartek); Chevron i Exxon Mobil (piątek). W kontekście tych publikacji tydzień ten może być decydujący dla dalszej formy indeksów za oceanem.
Daniel Schittek, Analityk Rynków Finansowych XTB