Analizy

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Bernanke osłabił dolara i umocnił giełdy

źródło: Marcin Kiepas, Admiral Markets Polska

  • Opublikowano: 13 lipca 2013, 13:06

  • Powiększ tekst

W środę oczy inwestorów skierowane były na Fed. O godzinie 20:00 został opublikowany protokół z czerwcowego posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku. Ponad połowa członków FOMC dostrzega poprawę sytuacji gospodarczej i nalega na ograniczenie programu QE3 jeszcze w tym roku. Rynek spodziewał się takiego komunikatu i dlatego nie zareagował na ten odczyt. Po zamknięciu sesji na Wall Street rozpoczęło się przemówienie szefa Fed Bena Bernanke. Słowa na temat utrzymywania luźniej polityki monetarnej w najbliższej przyszłości, które wypowiedział prezes Fed wywołały silne osłabienie amerykańskiej waluty. Jeszcze niedawno Bernanke zapowiadał ograniczenie luzowania polityki monetarne, dlatego też rynek gwałtownie zareagował na scenariusz przesunięcia w czasie prognozowanego ograniczenia.

Dolar zareagował silnym osłabieniem. Kurs EURUSD, który na początku środowej europejskiej sesji wynosił 1,2800, osiągnął po północy poziom 1,3200. Wygląda jednak na to, że reakcja rynku była zbyt gwałtowna, ponieważ kurs szybko powrócił, najpierw do poziomu 1,3070 a następnie do 1,3006. W piątek o godzinie 15:20 kurs zszedł do poziomu 1,2999.

Ciekawa sytuacja również pojawiła się na parze USDPLN. Słowa Bernanke wywołały nie tylko osłabienie dolara, ale również umocnienie walut ryków wschodzących, do których również należy Polska. Tym ciekawiej wyglądała sytuacja na USDPLN, niż na innych parach powiązanych ze złotówką. W środę kurs USDPLN nie miał siły piąć się na nowe szczyty. Dolar od początku dnia osłabiał się. Przed publikacją protokołu z FOMC USDPLN kosztował 3,3760, natomiast w szczytowym momencie osłabienia dolara kurs wynosił 3,2577. Obecnie kurs wynosi 3,3180 i oscyluje w połowie tego ruchu.

Słowa szefa Fed-u znalazły również przełożenie na giełdach. Amerykańscy inwestorzy dopiero wczoraj pokazali jak bardzo spodobały im się słowa Bernanke doprowadzając indeksy giełd amerykańskich na nowe maksima. Dodatkowo amerykański rynek giełdowy wspierany jest publikacjami przez spółki amerykańskie wyników za II kwartał. Sezon tradycyjnie rozpoczęła Alcoa. Po słowach Bernanke najbardziej zareagowały giełdy azjatyckie. Indeks giełdy w Hong Kongu – Hang Seng zyskał ponad 2,5%, natomiast główny indeks giełdy w Szanghaju – SSE Composite wzrósł o ponad 3,2%. Wczorajsza sesja na europejskich parkietach również odbyła się pod dyktando byków. Na warszawski parkiet też zawitał kolor zielony. Na zamknięciu sesji indeks WIG20 zyskał 1,54%.

Silna przecena funta powstrzymana dopiero przez Bernanke

Po silnej przecenie GBPUSD, do której doszło na koniec poprzedniego tygodnia, para próbowała w poniedziałek odrabiać straty. Pretekstem do takiego ruchu była bliskość dołka z 12 marca – 1,4831. Jednak próba korygowania spadków została powstrzymana we wtorek przez fatalne dane z brytyjskiej gospodarki. Produkcja przemysłowa w maju nie zmieniła się w relacji miesięcznej, ale spadła o 2,3% w relacji rocznej i był to spadek wyraźnie wyższy od oczekiwań, gdyż rynek prognozował spadek o 1,5% w relacji rocznej. Negatywna wymowę tych danych dodatkowo zwiększa fakt korekty w dół danych kwietniowych do -1,4% R/R z szacowanych przed miesiącem -0,6% R/R. W reakcji na raport o produkcji przemysłowej kurs GBPUSD spadł w ciagu pierwszych 30 minut o 100 pipsów po czym zszedł do poziomu 1,4812, ponownie wracając w obszar wsparcia z marca. Bykom pomógł dopiero Bernanke, który przecenił dolara i tym samym doprowadził kurs GBPUSD do poziomu 1,5193. Tylko
3 godziny potrzebował szef Fed-u żeby skorygować tygodniowy spadek.

Złoty broni się przed przeceną

Inwestorzy handlujący na rodzimej walucie, nie mogli narzekać w ostatnim czasie na brak wrażeń. W poprzednm tygodniu Marek Belka, który zapowiedział zakończenie cyklu obniżek stóp procentowy umocnił złotego. Na parze EURPLN kolejną reakcję wywołał Mario Draghi zapowiadając utrzymanie ultra luźnej polityki monetarnej. W piątek dane z amerykańskiego rynku pracy, również nie pozwoliły nudzić się złotówkowym graczom. Obecny tydzień również przyniósł wiele ciekawych momentów na zajęcie pozycji. Przede wszystkim słowa Bernanke dały potencjał do silnego ruchu na USDPLN. Złoty od dłuższego czasu broni się przed przeceną. Kurs EURPLN już wielokrotnie próbował przełamać 4,3450. Kilka razy próby się udały, ale w ostatnim czasie żadna świeca dzienna nie zamknęła się powyżej tego poziomu. Takie zachowanie może sugerować że w najbliższych dniach kurs powinien się stabilizować.

Najważniejsze wydarzenia w przyszłym tygodniu

Najciekawsze w kalendarzu

Tydzień zapowiada się dość ciekawie pod względem danych makro. W poniedziałek najważniejsze będą zapewne dane z Chin oraz wyniki sprzedaży detalicznej z USA i indeks NY Empire State. Wtorek zapowiada się jeszcze lepiej. Najpierw dane z Wielkiej Brytanii odnośnie CPI i PPI, następnie handel zagraniczny oraz inflacja konsumencka ze Strefy Euro, indeks instytutu ZEW z Niemiec. W godzinach popołudniowych seria danych z USA, m.in. CPI. W środę najważniejsze będą dane z rynku nieruchomości z USA oraz półroczny raport nt. polityki monetarnej, który przedstawi Prezes Fed przed Komisją ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów. W czwartek również ten raport zostanie przedstawiony przed Komisja Bankową Senatu USA. Wcześniej poznamy dane ze sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii. Tak więc danych nie będzie brakowało. Również dla złotego znajdzie się sporo publikacji, które będą miały silny wpływ na notowania rodzimej waluty.

Sezonu wyników w USA cd.

Przez najbliższe 2 tygodnie będą publikowane przez spółki amerykańskie wyniki za II kwartał 2013. Wyniki spółek przez kolejne tygodnie będą głównym tematem na rynkach.

Dane z Chin

Spowolnienie gospodarcze w Chinach budzi obawy inwestorów. W tym tygodniu dane z Chin okazały się gorsze od oczekiwań. W przyszłym tygodniu zostaną opublikowane kluczowe dane z tej gospodarki. W poniedziałek poznamy raport o PKB, produkcji przemysłowej oraz sprzedaży detalicznej.

Dane dla złotego

W poniedziałek inwestorzy poznają wskaźnik przyszłej inflacji wg BIEC oraz wskaźniki cen towarów i usług. Wtorek przyniesie odczyt wskaźników inflacji bazowej oraz dane odnośnie zatrudnienia i wynagrodzenia w Polsce. W środę GUS opublikuje dane o produkcji przemysłowej i cenach produkcji.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych