Ospały koniec tygodnia ze świetnymi danymi
Od połowy tygodnia na Wall Street zapanowało wyraźne ożywienie. W tym kontekście posiedzenie Rezerwy Federalnej o gołębim wydźwięku dodało bykom motywacji do działania.
Niemniej jednak amerykańskim inwestorom może nie starczyć sił, aby zakończyć ten tydzień równie efektownie. Najwyraźniej wsparcie, które otrzymali ze strony Fedu, mogło nie być długotrwałe, a bieżące tematy znów zapanowały w kontekście nastrojów giełdowych.
Nie pomaga w tym zdecydowanie brak wyraźniejszego progresu w rozmowach handlowych pomiędzy Chinami a Stanami Zjednoczonymi. Względny spokój w tym temacie zapewniał amerykańskim parkietom dobry grunt do wzrostów w pierwszym miesiącu nowego roku. Nie można jednak zapominać, że nieubłaganie zbliża się wyznaczony termin końca rozmów na linii Waszyngton-Pekin, a inwestorzy mogą czuć się coraz bardziej niepewnie odnośnie najbliższej przyszłości. W tym kontekście nie pomogły nawet świetne dane z amerykańskiego rynku pracy, które ledwie pozwoliły kontraktom na S&P 500 wyjść powyżej zera. W podobnym tonie otworzył się rynek akcji za Atlantykiem, a opublikowany niedługo później wybitny wynik indeksu ISM dla przemysłu również nie był w stanie zapewnić wyraźniejszych wzrostów, choć poprawił lekko optymizm amerykańskich byków.
Na Starym Kontynencie dzisiaj nie dużo ciekawiej, gdyż ważniejsze indeksy miały problem z jakimkolwiek trwalszym zdystansowaniem się względem kreski. Natomiast wśród powszechnego marazmu na europejskich parkietach wyróżniają się Włochy, które przodują dzisiaj w stratach. Wydaje się, że wczorajsze słabe dane dotyczące włoskiego PKB dość gwałtownie podziałały na inwestorów wśród których zapanowały dzisiaj wyraźnie niedźwiedzie nastroje. Ostatni kwartał poprzedniego roku był drugim z kolei kwartałem, w którym włoskie PKB spadło, co oznacza tym samym, że kraj wszedł w stan technicznej recesji. Nie pomogły w tym kontekście dzisiejsze słowa włoskiego premiera, że obecny rok będzie “przepiękny” dla włoskiej gospodarki, które wydają się być jedynie próbą pocieszenia po niezbyt optymistycznej publikacji. Dodatkowo, włoskiej giełdzie w stratach wtóruje również Hiszpania. Natomiast po drugiej stronie znajduje się Wielka Brytania, która doświadczyła dzisiaj umiarkowanych wzrostów.
Na Książęcej natomiast dzisiaj stosunkowo spokojnie. Warszawski parkiet przez sporą część dnia miał problem z wypracowaniem zysku. Nie pomogły w tym kontekście nawet lepsze od oczekiwań dane. Przemysłowy PMI doświadczył pierwszego wzrostu po paru miesiącach spadków. Z drugiej strony kolejne godziny handlu przyniosły raczej coraz lepsze nastroje, a w ostatnich godzinach WIG20 dał radę wypracować nawet lekki wzrost. Dodatkowo, na warszawskim parkiecie zdecydowanie wyróżniała się dzisiaj natomiast trzecia linia spółek, która notowała wyraźnie lepszy wynik niż indeks blue chipów podczas piątkowej sesji.
Paweł Sosnowski
Młodszy Analityk Rynków Finansowych XTB