Dobre dane pomagają Wall Street
Optymizm, który towarzyszył wczorajszemu otwarciu za Atlantykiem, nie potrwał zbyt długo. Nie da się ukryć, że wypowiedź Trumpa o odłożenia terminu nałożenia ceł na Chiny wywołała wyraźny entuzjazm wśród inwestorów za Oceanem. Niemniej jednak, bykom nie starczyło sił, aby utrzymać taki stan choćby do końca sesji.
W rezultacie ważniejsze amerykańskie indeksy zakończyły wczorajszy handel zaledwie lekko nad kreską. Dzisiejsza sesja za Atlantykiem rozpoczęła się już natomiast wyraźnie w lepszych nastrojach z uwagi na solidną pomoc ze strony danych o nastrojach konsumentów.
Zaczynając jednak od początku, podczas sesji azjatyckiej z wczorajszego optymizmu nie pozostało już zbyt wiele, a ważniejsze azjatyckie indeksy rynków akcji zakończyły sesję z wyraźnymi stratami. Chińskie indeksy również nie ustępowały w tym aspekcie, kończąc handel zauważalną czerwienią. W podobnych nastrojach dzisiejszą sesję rozpoczęli Europejczycy, jednak wraz z upływem godzin niektóre z ważniejszych indeksów dały radę odrobić stratę z dzisiejszego otwarcia, a w ostatnich godzinach handlu zanotowały nawet lekką zieleń.
Natomiast za Oceanem niedługo po starcie solidnego impulsu dla amerykańskiej giełdy dostarczyły bardzo dobre dane ze strony indeksu zaufania konsumentów, który wyraźnie pobił oczekiwania. Indeks zaufania konsumentów Conference Board pokazał bowiem wzrost z 121,7 pkt do 131,4 pkt przy oczekiwaniach na poziomie 124,9 pkt. Nastroje konsumenckie pozwoliły wyjść Wall Street lekko powyżej kreskę, pomimo startu sesji amerykańskiej w lekkiej czerwieni. W mniejszym stopniu amerykańskiej giełdzie mogły pomóc również słowa szefa Fedu, który zeznaje dzisiaj przed Kongresem. Jerome Powell w swojej wypowiedzi zaznaczył, że prognozuje solidny, choć wolniejszy wzrost.
Mówiąc o najważniejszych dzisiejszych informacjach, nie sposób nie wspomnieć o dzisiejszych słowa brytyjskiej premier dotyczących najnowszego planu dotyczącego Brexitu. Theresa May przedstawiła swój plan dotyczący trzech głosowań. W pierwszym brytyjscy parlamentarzyści mieliby głosować nad negocjowanym obecnie na nowo porozumieniem z Unią Europejską, drugi zakładałby scenariusz wyjścia bez umowy, natomiast trzeci miałby pozwolić brytyjskiej premier na rozpoczęcie rozmów odnośnie odłożenia daty Brexitu.
Wspomniane głosowanie miałyby odbyć najpóźniej do kolejno 12, 13 i 14 marca. Theresa May podkreśliła również odpowiedzialność Izby Gmin za wykonanie wyniku referendum, w którym Brytyjczycy wyrazili wolę wyjścia z Unii Europejskiej. W efekcie funt brytyjski wyraźnie umocnił się dzisiaj po wypowiedzi brytyjskiej premier, osiągając na moment najwyższy poziom od kilku miesięcy.
Jak sytuacja wyglądała dzisiaj na Książęcej? Przez wyraźną część sesji polski indeks blue chipów poruszał się wyraźnie poniżej kreski. W przeciwieństwie do swoich zachodnioeuropejskich odpowiedników WIG20 nie dał rady poprawić swojego wyniku w ciągu dnia.