Wall Street nie zważa na przeszkody
Środa przynosi na parkietach europejskich dobrą atmosferę, czemu pomagają lepsze od oczekiwań finalne odczyty PMI dla Eurolandu. Po drugiej stronie mamy USA, gdzie styczeń przyniósł kolejny spadek nastrojów w segmencie usług, co nie przeszkadza jednak inwestorom zza oceanu rozpocząć wtorkowej sesji w dobrych nastrojach.
Wtorek to bez wątpienia dobre nastroje na rynkach europejskich. Finalny zbiorczy indeks PMI dla usług po raz pierwszy od kilku miesięcy nie zaliczył spadku, co może napawać optymizmem po bardzo słabych odczytach w ostatnich miesiącach. Euro jednak nie zyskało aprobaty inwestorów, czemu nie sprzyja bez wątpienia odrabiający straty z poprzednich dni amerykański dolar. Lepsze od oczekiwań odczyty pomogły europejskim indeksom, które po kilku dniach marazmu wychodzą na nowe maksima, czemu pomagać może również słabsza wspólna waluta oraz przedłużający się okres niskich stóp procentowych w Europie.
Wzrosty notujemy również na Wall Street, a inwestorzy za oceanem nie martwią się zbytnio gorszymi nastrojami w sektorze usług, a ich uwaga skupiona jest cały czas na trwającym sezonie wyników. Wczoraj swój raport za IV kwartał opublikował Alphabet. Właściciel przeglądarki Google zaskoczył pozytywnie zarówno wynikiem netto jak i przychodami, jednak inwestorom nie spodobały się rosnące koszty oraz spadające ceny reklam, co może odcisnąć piętno na wynikach w kolejnych kwartałach. Z kolei po dzisiejszej sesji swoje wyniki poda Walt Disney, co przy braku informacji z negocjacji handlowych może być czynnikiem cenotwórczym dla amerykańskich indeksów, jeśli weźmiemy pod uwagę, że przed środową sesja ukażą się także wyniki innego giganta - General Motors.
W Polsce końcówka sesji przynosi długo oczekiwane wybicie z trwającego od kilku dni marazmu na indeksie blue chipów. Poziom 2400 pkt. na indeksie WIG20 powstrzymywał wzrosty w ostatnim czasie, jednak wraz ze świetnymi nastrojami za granicą, byki mają szansę wyprowadzić w końcu decydujący cios. Dobrze radzą sobie dzisiaj banki i PZU, które jest ulubieńcem inwestorów zagranicznych na naszym parkiecie. Po drugiej stronie znajduje się z kolei energetyka, która pod koniec stycznia była niezaprzeczalnym liderem wśród wszystkich branż na GPW. Na niższych poziomach kapitalizacji bryluje WIG-Chemia, która kontynuuje odbicie zapoczątkowane na jesieni 2018 roku, a Grupa Azoty, która jest głównym składnikiem tego indeksu, od październikowego dołka zyskała już 75%.