Giełda: kontrakty na CO2 biją rekordy
W ostatnim czasie na rynku akcyjnym widzimy osłabienie nastrojów. Wpływ na to ma kilka czynników. Po pierwsze zbyt rozbudzone oczekiwania względem banków centralnych odnośnie programów stymulacji gospodarek. Po drugie obserwujemy eskalację wojen handlowych po okresie dwumiesięcznego uspokojenia oraz sygnałów, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Jak pokazują jednak ostatnie działania prezydenta Donalda Trumpa wciąż daleko do porozumienia. To wszystko powoduje, że globalne nastroje na rynkach akcji pogorszyły się. Widzimy to także na rodzimym rynku. Słabe dane makroekonomiczne spływają ze Stanów Zjednoczonych, Chin (rozczarowujący wzrost PKB) a w szczególności z krajów europejskich. To wszystko ma wpływ na Polskę, a pierwszym sygnałem ostrzegawczym jest bardzo słaby odczyt produkcji przemysłowej za czerwiec (spadek o 2,7 proc. wobec oczekiwań wzrostu o 2 proc.).
Tematem numer jeden w Polsce jest wyrok TSUE dotyczący kredytów frankowych. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej najprawdopodobniej wyda orzeczenie, według którego sądy krajowe będą mogły unieważnić umowy kredytowe albo rozstrzygać o ich przewalutowaniu. To jest bardzo duże ryzyko dla polskich banków, które udzielały kredytów hipotecznych we frankach szwajcarskich. Potencjalnie są to – według skrajnych interpretacji – ogromne kwoty rzędu nawet kilkudziesięciu mld złotych, co w zasadzie mogłoby wywrócić system bankowy w Polsce. Ryzyko jest duże i zależy od liczby pozwów przeciwko bankom. Widać, że rośnie świadomość tego faktu i dlatego następuje pewna korekta notowań na polskich bankach.
Widoczne są wzrosty w sektorze telekomunikacyjnym. Segment ten charakteryzuje się ograniczoną konkurencją. Na polskim rynku funkcjonuje zaledwie kilka firm w tej branży. Obserwujemy zakończenie wojny cenowej pomiędzy liderami, co przełożyło się na zapowiedzi o planowanych podwyżkach cen za usługi – to bardzo wyraźna zmiana rynkowa. Podwyżka cen powinna przełożyć się na poprawę wyników spółek, stąd tak dynamiczny rerating spółek telekomunikacyjnych na GPW. W ostatnich dniach pojawiły się jednak informacje, że zapowiadana podwyżka wcale nie musi być taka jednoznaczna. Nie wszyscy gracze rynkowi są zgodni w tym temacie. Dlatego musimy poczekać na to, jak rozwinie się gra konkurencyjna.
Wiele dzieje się także w sektorze energetycznym, gdzie po wyborach do Parlamentu Europejskiego zmienił się układ sił. Nowe władze wspierają zwiększenie ograniczeń związanych z emisją CO2, co nakłada jeszcze większą presję na nasz sektor energetyczny. Kontrakty na CO2 są na historycznie wysokich poziomach, więc koszty dla spółek energetycznych rosną.
Maciej Kik, zarządzający funduszami akcji Union Investment TFI