Analizy

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Trudne pytania przed posiedzeniem FED

źródło: Marek Rogalski – Główny analityk walutowy DM BOŚ

  • Opublikowano: 14 września 2013, 15:43

    Aktualizacja: 14 września 2013, 15:44

  • Powiększ tekst

To będzie główne wydarzenie nadchodzącego tygodnia. Tymczasem inwestorzy nie wierzą w to, że Bernanke byłby skłonny na bardziej zdecydowane działania w kwestii QE3 i stawiają na Summersa…

Czy Lawrence Summers będzie „wybawcą” dla tych, którzy uwierzyli w „jastrzębie” przesłanie Bena Bernanke w czerwcu? Niewykluczone. Po tym jak Barack Obama zdjął w ostatnich dniach dodatkowe ryzyko z rynków, jakie niósłby ze sobą potencjalny atak na Syrię, inwestorzy przystąpili do gremialnej wyprzedaży dolarów, co dobrze widać po wykresie BOSSA USD.

Słowa „ultra-jastrzębiej” Esther George z FED, jakie padły jeszcze 6 września – kilka godzin po publikacji słabszych od oczekiwań danych Departamentu Pracy USA – praktycznie ustawiły rynek na posiedzenie FED, jakie odbędzie się 17-18.09. Zdaniem szefowej oddziału FED w Kansas, decyzja o ograniczeniu skali QE3 zapadnie we wrześniu, ale FED nie zdecyduje się na cięcie większe od 15 mld USD. Jeżeli takie słowa padają ze strony „jastrzębia”, to realny konsensus może być znacznie niżej od nowej rynkowej mediany na poziomie 10 mld USD…

Można jednak odnieść wrażenie, że to co działo się wokół dolara w ostatnich dniach było próbą dyskontowania, że kwestia ograniczenia QE3 mogłaby zostać odsunięta nawet na grudzień. Tym samym decyzja na poziomie 5-10 mld USD w połączeniu ze „wskazówką” ze strony FED, iż jest to pierwszy ruch w cyklu wychodzenia z QE3, paradoksalnie nie musi być odebrana negatywnie. Gorzej, jeżeli FED przeforsowałby pomysł obniżenia celu w postaci stopy bezrobocia na poziomie 6,50 proc., tak aby dać rynkom wyraźny sygnał, że stopy procentowe nie wzrosną wcześniej, niż w 2016 r.

W efekcie trudno określić, co stanie się na rynku w drugiej połowie tygodnia. Zwolennicy dolara podpierają się dodatkowo spekulacjami o rychłej nominacji Larry’ego Summersa na następcę Bena Bernanke. Zwłaszcza, że uważa się go za przeciwieństwo obecnego szefa FED. Pytanie jednak czy Summers jako niezależny ekonomista, a wcześniej doradca amerykańskiej administracji, to Summers jako przewodniczący Rezerwy Federalnej… Niemniej na korzyść potencjalnych „jastrzębi” grać będzie też fakt przebudowania składu FOMC wraz z początkiem 2014 r.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych