Czekanie na przełom UE
Piątkową sesję WIG20 zakończył z nieznaczną stratą – polski indeks blue chipów zamknął dzień ze zniżką o 0,2%. Kolor czerwony pojawił się również w drugiej linii spółek, gdzie mWIG40 stracił ostatecznie 0,6%. Relatywnie najlepszy okazał się być sWIG80, który jako jedyny znalazł się powyżej kreski i zyskał 0,5%. W tym samym czasie w Europie obserwowaliśmy kontynuację mieszanych nastrojów, które towarzyszyły inwestorom już w czwartek. Niemiecki DAX zakończył piątek z niewielkim wzrostem o 0,4%, z kolei CAC40 stracił 0,3%. Niewielkie zamiany odnotowały też kluczowe indeksy za oceanem – S&P500 oraz Nasdaq zamknęły tydzień kosmetycznie zyskując po 0,3%.
Wśród krajowych blue chipów tematem dnia była fuzja sektora energetycznego. Jak donosi Polityka Insight, szykuje się kolejne wielkie przetasowanie w spółkach Skarbu Państwa. Tym razem miałoby ono dotyczyć konsolidacji PGE, Tauronu i Enei przy założeniu wcześniejszego powstania „Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego”, która przejęłaby aktywa węglowe wspomnianych spółek. Reakcję rynku na te doniesienia można określić jako niejednoznaczną – wprawdzie akcje Tauronu i Enei drożały na zamknięciu o 2,4% oraz 2,1%, jednak walory PGE taniały już o 2,6%. W trzeciej linii spółek bezdyskusyjną gwiazdą okazał się Cormay (wzrost o 23,9%). Spółka pochwaliła się w trakcie sesji wynalezieniem szybkich testów na koronawirusa, które rzekomo są w stanie dostarczać wynik w przeciągu 10 min przy zachowaniu zaskakująco wysokiej skuteczności.
W piątek na krajowym podwórku nie brakowało również ciekawych informacji ze sfery makro. Czerwcowe dane z rynku pracy zaskoczyły pozytywnie zarówno pod kątem zatrudnienia, jak i dynamiki płac. W poprzednim miesiącu zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw obniżyło się o 3,3% r/r, co oznacza, że w skali miesięcznej odnotowano dynamikę dodatnią. Należy jednak zauważyć, że jest to najprawdopodobniej wynik wydłużania czasu pracy i przeliczania dodatkowych godzin na pełne etaty. Według szacunków ekonomistów liczba pracujących w tym czasie nadal spadała.
Tymczasem na szczycie UE w Brukseli wciąż nie osiągnięto porozumienia w sprawie funduszu odbudowy. Oszczędna czwórka z Holandią na czele pozostaje nieugięta w kwestii wysokości bezzwrotnych grantów, które pierwotnie miały opiewać łącznie na kwotę 500 mld EUR. Władze tych państw domagają się tego, by kwota ta nie była wyższa niż 350 mld EUR oraz by wypłaty środków funduszu zostały powiązane z kwestią praworządności. Według najświeższych doniesień medialnych, posiedzenie ma zostać wznowione dziś w godzinach popołudniowych – w trakcie obrad Szef Rady Europejskiej Charels Michel przedstawi najprawdopodobniej nową propozycję ws. planu odbudowy.
Patryk Pyka
Analityk Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion