Kto najchętniej kupuje kryptowaluty? "Szansa na poprawę finansów"
Aktywa cyfrowe wśród niektórych grup inwestorów są bardziej popularne niż wśród innych. Kryptowaluty posiada 23 proc. czarnych, 17 proc. latynoskich i zaledwie 11 proc. białych Amerykanów - wynika z danych Harris Poll, o których w piątek informuje „USA Today”
Dane zebrano w dwóch sondażach przeprowadzonych w czerwcu i lipcu na 2010 i 2003 dorosłych Amerykanach.
Jak wynika z ankiet, świadomość kryptowalut jest znacznie większa wśród osób innych niż białe. Połowa czarnoskórych Amerykanów, połowa Amerykanów pochodzenia azjatyckiego i 49 proc. Amerykanów pochodzenia latynoskiego twierdzi, że wie, czym są kryptowaluty, w porównaniu z 37 proc. białych Amerykanów.
Sondaże wykazały też, że jedna czwarta Amerykanów LGTBQ posiada aktywa cyfrowe, podczas gdy wśród ogółu społeczeństwa posiada je 13 proc. ludzi.
Eksperci, na których powołuje się „USA Today”, twierdzą, że grupom społecznym, które doświadczyły dyskryminacji, waluty, które są swobodnie wymieniane i nie są wspierane przez jeden rząd, wydają się bardziej sprawiedliwe.
„Kryptowaluty są bardzo popularne wśród czarnych milenialsów i Amerykanów LGBTQ, ponieważ reprezentują wolność” – stwierdził Tyrone Ross, dyrektor naczelny firmy Onramp Invest, która dostarcza technologię do zarządzania aktywami cyfrowymi dla doradców finansowych.
Według „USA Today” niektórzy inwestorzy ze zmarginalizowanych społeczności postrzegają kryptowaluty jako szansę na znaczną poprawę sytuacji finansowej.
„Jeśli zainwestuję trochę pieniędzy (…) może to pozwoli mi przejść na wyższy poziom” - mówi Christian Posada, 49-letni prawnik z Lake Worth na Florydzie, który co miesiąc inwestuje 300 dolarów w kryptowaluty. „Widziałem, jak osoby należące do mniejszości myślą: +Hej, nie wiem, jak inaczej mógłbym zostać milionerem. Jestem skłonny zaryzykować+” - dodaje.
Jak wynika z danych Harris Poll, 43 proc. czarnoskórych Amerykanów i 39 proc. osób LGBTQ twierdzi, że branża bankowa i pożyczkowa traktuje ich niesprawiedliwie. Takie zdanie ma 28 proc. ogółu społeczeństwa.
Niektórzy członkowie marginalizowanych grup twierdzą również, że nie czują się mile widziani w tradycyjnych instytucjach finansowych. 58 proc. czarnoskórych Amerykanów, 66 proc. Latynosów i 59 proc. Amerykanów LGTBQ twierdzi, że te systemy „nie są przeznaczone dla ludzi takich jak ja” i że kryptowaluta pozwala im inwestować pieniądze poza tymi kanałami.
Wśród czarnoskórych Amerykanów 34 proc. twierdzi, że możliwość posiadania kryptowaluty niezależnej od tradycyjnych banków jest bardzo ważna.
Jak przypomina „USA Today”, „redlining”, dyskryminująca praktyka odmawiania usług takich jak kredyty hipoteczne ludziom ze względu na ich rasę lub pochodzenie etniczne, przez dziesięciolecia uniemożliwiała czarnoskórym Amerykanom i innym osobom niż białe kupowanie domów w niektórych dzielnicach.
Z badania wynika także, że czarni inwestorzy częściej angażują się w kryptowaluty na dłuższą metę: 76 proc. z nich chce posiadać aktywa przez dłuższy czas, w porównaniu z 63 proc. białych inwestorów.
Czytaj też: Mocne ożywienie na rynku kryptowalut. Czego to zasługa?
PAP/KG