Prezydent tego kraju zlekceważył koronawirusa? Jest śledztwo!
Raport komisji śledczej Senatu Brazylii, obciążający winą prezydenta Jaira Bolsonaro za rozmiary tragedii, jaką jest pandemia koronawirusa, która zabiła w tym kraju ponad 600 tysięcy osób, stał się w czwartek głównym tematem czołówek niemal wszystkich mediów Ameryki Łacińskiej.
Liczący niemal 1200 stron dokument kwalifikuje postawę, którą prezydent Brazylii, drugiego kraju świata najmocniej zaatakowanego przez pandemię, jako „świadome narażenie ludności na masowe infekcje w nadziei, że w ten sposób wytworzy się zbiorowa odporność na Covid-19”, czego skutkiem były „wielomiesięczne, świadome opóźnienia w zakupie szczepionek”.
„Dałoby się znacznie ograniczyć tragiczne następstwa pandemii gdyby nie osobista postawa prezydenta Bolsonaro, który nieustannie publicznie lekceważył niebezpieczeństwo. Występował często publicznie bez maseczki, a także groził konsekwencjami prawnymi gubernatorom stanowym, wprowadzającymi lockdowny i inne środki ostrożności” – stwierdza raport.
Opozycyjny senator Renan Calheioros, który kierował pracami nad raportem komisji śledczej, określił działania gabinetu Jaira Bolsonaro jako „makabryczną strategię”.
Komisja śledcza Kongresu zleciła oskarżenie Jaira Bolsonaro, bezpartyjnego prezydenta, o „zbrodnie przeciwko narodowi brazylijskiemu, za to, iż pozwolił, aby koronawirus spustoszył kraj i zabił setki tysięcy ludzi w nieudanej próbie wytworzenia odporności na wirusa wśród ludności i reaktywowania największej gospodarki Ameryki Łacińskiej”.
Raport obciąża współodpowiedzialnością za brazylijska tragedię prezydenta kraju oraz 68 innych polityków i wysoko postawionych osób, wśród nich dwóch kolejnych ministrów zdrowia.
„Gdyby nie ta strategia rządowa – według oceny autorów dokumentu podzielanej przez większość autorytetów medycznych w regionie - dałoby się do końca marca 2021 roku uratować przed śmiercią 120 000 ludzkich istnień” - napisał w czwartek zbliżony do rządu chilijski dziennik „La Tercera”.
W ocenie komentatorów czołowych dzienników Ameryki Łacińskiej, wśród nich konserwatywnego argentyńskiego „La Nacion” i meksykańskiego „El Universal”, ogłoszenie cytowanego raportu nie będzie miało „dalszego ciągu”, to jest nie zagrozi bezpośrednimi konsekwencjami prezydentowi Brazylii, ponieważ Senat nie ma takiej mocy sprawczej, aby wystąpić o impeachment dla szefa państwa i rządu.
Sam prezydent odpowiedział krótko na zarzuty komisji senackiej: „Wiem o tym, że nie ponoszę żadnej winy. Wiem, że działaliśmy prawidłowo od samego początku”.
W rok po tym, jak sam przechorował zakażenie koronawirusem, Jair Bolsonaro konsekwentnie powtarza: „ja się nie zaszczepię!” – cytują czwartkowe brazylijskie media reakcję głowy państwa.
PAP/ as/
ik/ zm/ jm/