Biontech wybuduje dla Afryki trzy fabryki szczepionek
Do tej pory tylko 4,5 proc. ludzi na kontynencie afrykańskim zostało w pełni zaszczepionych przeciwko koronawirusowi. Brakuje tam szczepionek, nie tylko przeciwko Covid-19. Niemiecka firma Biontech chce to zmienić swoim przełomowym projektem – opisuje we wtorek „Sueddeutsche Zeitung” (SZ).
„Europa i Stany Zjednoczone wyprodukowały miliardy dawek szczepionek i zobowiązały się do solidarności z biedniejszymi częściami świata, ale obietnica ta nie została jeszcze dotrzymana” – podkreśla SZ. Podczas czerwcowego szczytu G7 kanclerz Angela Merkel podkreśliła, że produkcja szczepionki powinna odbywać się nie tylko tak jak dotychczas w Europie czy Azji, ale także w Afryce.
„Obecna sytuacja (w Afryce) jest wysoce niezadowalająca” – mówi Amadou Alpha Sall, dyrektor Instytutu Pasteura w Dakarze. „Instytut od dziesięcioleci jest jedynym producentem szczepionek na kontynencie, posiadającym certyfikat Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), co czyni go interesującym partnerem do współpracy” – zaznacza SZ.
Niemiecka firma farmaceutyczna Biontech chce teraz zbudować kompletną fabrykę szczepionek w Dakarze oraz w Rwandzie i RPA. „Systemy będą pochodzić z Niemiec, a Instytut Pasteura musiałby zapewnić halę produkcyjną. Po dwóch lub trzech latach fabryka ma stać się własnością lokalną. Byłby to przełomowy projekt” – podkreśla SZ.
Bogatsze kraje podjęły inicjatywę COVAX w celu ułatwienia dostępu do szczepionek krajom biednym, celem była dystrybucja 2 mld dawek szczepionki w 2021 r. „Cel ten nie zostanie osiągnięty. Wynika to między innymi z faktu, że szczepionka miała być produkowana głównie w Indiach, które następnie wprowadziły zakaz eksportu w celu zaspokojenia własnej populacji” – przypomina SZ.
Firmie Biontech udało się „opracować bardzo udaną szczepionkę przeciwko Covid-19. (…) A teraz chciałaby wykorzystać swoją technologię mRNA do opracowania szczepionki przeciwko malarii. To choroba, która każdego roku zabija setki tysięcy ludzi, zwłaszcza w Afryce. Do tej pory szczepionka na malarię nie była zbyt atrakcyjnym projektem dla dużych firm farmaceutycznych” – pisze SZ. „Średni koszt opracowania nowej szczepionki to grubo ponad miliard euro. Biontech ogłosił teraz, że opracuje szczepionkę przeciwko malarii na własne ryzyko”. Nie byłaby to jednak pierwsza szczepionka przeciwko malarii. Produkt Mosquirix, opracowany przez Glaxo Smith Kline i kilka międzynarodowych organizacji, na początku października otrzymał oficjalną rekomendację WHO.
Produkcja szczepionki na malarię firmy Biontech mogłaby rozpocząć się w Afryce za ok. 3 lata lub nawet nieco wcześniej. Ustalenia mają zostać ogłoszone we wtorek na spotkaniu ministerialnym Afryka-UE w stolicy Rwandy Kigali.
Dopóki fabryki nie będą mogły rozpocząć produkcji szczepionki przeciwko malarii, będą wykorzystywane do produkcji szczepionek przeciwko Covid-19. „W tym celu Biontech buduje obecnie w Niemczech +kompaktową+ wersję swojej linii produkcyjnej, która po zatwierdzeniu zostanie „przetransportowana” – wyjaśnia Keller. To ma przyspieszyć uzyskanie potrzebnych certyfikatów od europejskich organów regulacyjnych i WHO.
Produkcja ma zostać uruchomiona w Senegalu, Rwandzie i RPA. Lokalni partnerzy wniosą wkład w postaci hali, w której „fabryka zostanie rozpakowana i ustawiona”. Prace będą mogły rozpocząć się wiosną 2022 r. „Dzięki trzem nowym fabrykom niedobór szczepionek w Afryce może wkrótce zostać rozwiązany” – podsumowuje SZ.
Czytaj też: Niemcy: Trzecia dawka szczepionki konieczna dla osób starszych
PAP/kp