Energetyka jądrowa. Polska i Francja są gotowe do współpracy
Mam nadzieję, że będzie współpraca z Francją w kwestii energetyki jądrowej - powiedział prezydent Andrzej Duda po spotkaniu z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Dodał, że „elektrownie jądrowe będą nam niezbędne, jeżeli mamy zrealizować zobowiązania klimatyczne”.
Prezydent poinformował w TVP Info, że w rozmowie z Emmanuelem Macronem wskazywał m.in., że „niezwykle potrzebna” jest dywersyfikacja dostaw gazu w Europie.
Właśnie dlatego budujemy gazociąg z szelfu norweskiego do Polski, żeby zapewnić bezpieczeństwo gazowe, energetyczne w naszej części Europy. To po to budujemy interkonektory łączące nas z Ukrainą, z Litwą, ze Słowacją” - zaznaczył prezydent. Jak dodał, „to są takie działania, które budują bezpieczeństwo europejskie także w ramach UE”.
Tutaj pan prezydent zgodził się ze mną, że właśnie tak powinniśmy działać. Zaproponowałem też możliwość ewentualnie podjęcia jakichś wspólnych działań w celu pomocy Mołdawii. Nie wykluczył tego i powiedział, że jest to dobry pomysł - powiedział Duda, nawiązując do zapowiedzianego przez Rosję wstrzymania dostaw gazu do Mołdawii, jeżeli ta nie spełni postawionych jej warunków.
Prezydent dodał, że rozmawiał w piątek telefonicznie z prezydent Mołdawii Maią Sandu i obiecał jej poszukać wsparcia dla Mołdawii, bo „rzeczywiście ta sytuacja była niebezpieczna zwłaszcza wobec nadchodzącej zimy”.
Cieszę się, że możemy pomóc, że to oferta naszej firmy wygrała i bardzo dobrze, że tę pomoc okażemy, bo to jest taki przyjacielski, sympatyczny gest - podkreślił.
Pytany o ewentualną przyszłą współpracę Polski z Francją w kwestii energetyki jądrowej, Duda wyraził nadzieję, że „współpraca w tym zakresie będzie”.
Francja jest europejskim partnerem, który ma ogromne doświadczenie, jeżeli chodzi o energetykę jądrową. Elektrownie jądrowe będą nam niezbędne jeżeli mamy zrealizować zobowiązania klimatyczne. Nie mamy innego wyjścia. Taka jest charakterystyka naszego kraju, że nie możemy zdobyć wystarczającej ilości energii ze źródeł odnawialnych chociażby przez to, że nie zawsze jest wiatr, świeci słońce” - zwrócił uwagę Andrzej Duda.
Podczas rozmowy prezydentów Polski i Francji padła deklaracja z naszej strony o gotowości rozpatrzenia propozycji francuskiej w sprawie elektrowni jądrowej - poinformował w czwartek szef BBN Paweł Soloch.
Prezydent Andrzej Duda spotkał się w środę w Paryżu z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Szef BBN, który towarzyszył prezydentowi podczas tej wizyty, został zapytany w Radiu Zet, czy Francja zainwestuje w Polsce w energetykę jądrową.
Padła deklaracja z naszej strony o gotowości rozpatrzenia propozycji francuskiej, docenienia tego, że propozycja francuska ma ten wymiar europejski - mówił. „Mówimy o współpracy Francji w realizacji projektu Polski posiadania elektrowni nuklearnej” – dodał Paweł Soloch.
Skoro na tak wysokim szczeblu również i na ten temat była mowa, to pokazuje, że traktujemy propozycje francuskie poważnie, pamiętając o tym, że mamy podpisaną umowę o współpracy w tym zakresie ze Stanami Zjednoczonymi. Ta umowa jest w trakcie realizacji - powiedział Paweł Soloch.
Francja i Polska są absolutnie sojusznikami w dzisiejszej sytuacji energetycznej, pokazując, że energia atomowa jest czymś pożądanym dla stabilizacji ceny i dla konkurencyjności europejskich gospodarek - powiedział wiceminister rozwoju i technologii Artur Soboń.
Wiceminister rozwoju i technologii oraz pełnomocnik premiera ds. rozwoju lokalnego Artur Soboń był pytany na antenie TVP Info m.in. o środową wizytę prezydenta Andrzeja Dudy w Paryżu, podczas której spotkał się z prezydentem Emmanuelem Macronem. Rozmowy obu przywódców dotyczyły współpracy w kwestiach gospodarczych, w zakresie polityki bezpieczeństwa, a także współpracy obu krajów w ramach UE oraz ochrony granicy Unii.
Mamy dzisiaj sytuację kryzysu energetycznego w całej Europie, który ma dramatyczne skutki w postaci wysokich cen energii na rynkach hurtowych na koniec dnia, dla biznesu, dla odbiorców indywidualnych – przypomniał Soboń. Jak jednak podkreślił, „Polska w tej specyficznej sytuacji, choć te ceny w Polsce również wzrosły, stała się eksporterem energii pomimo penalizacji, czyli wysokich kosztów certyfikatów ETS dla energetyki węglowej”.
W jego ocenie przyczyną obecnej sytuacji jest to, że „gazu brakuje, ponieważ podażą steruje Moskwa, a także mamy niestabilne źródła w postaci odnawialnych źródeł i bezwietrzną pogodę, która powoduje ubytki energii, np. z wiatru”. „Wreszcie wychodzenie z atomu przez takie państwa jak Niemcy czy Hiszpania oznacza spadek mocy w systemie europejskim” - dodał.
Francja i Polska są absolutnie sojusznikami w dzisiejszej sytuacji energetycznej, pokazując, że energia atomowa w podstawie sytemu europejskiego jest czymś pożądanym dla stabilizacji ceny i dla konkurencyjności europejskich gospodarek” – podkreślił Soboń. Wyjaśnił także, że „jest to jeden z ważnych tematów, w których Polska z Francją współpracuje”.
Zamykamy stare spory i otwieramy nowe możliwości – dodał.
Wiceminister rozwoju i technologii przypomniał również, że Francja jest obecnie jednym z kluczowych państw w Unii Europejskiej i ważnym partnerem Polski.
W kilku sprawach mówimy wspólnym głosem i dobrze, że ten głos jest słyszany. Dobrze, że kwestie związane z naszymi dawnymi kłopotami zostają zamykane ugodą. Mamy nowy etap stosunków polsko-francuskich – podkreślił Artur Soboń.
Soboń, pytany z kolei o politykę klimatyczną UE, powiedział, że pakiet „Fit for 55” jest ważnym tematem, „ponieważ jest kosztowny oraz wymaga wielu nakładów inwestycyjnych i dużych zmian w polskiej energetyce i gospodarce”. Ocenił, że w tym pakiecie są elementy do zaakceptowania, takie, o których warto rozmawiać. Zastrzegł jednak, że „są w nim także elementy, których w żaden sposób nie jesteśmy w stanie zaakceptować, jak choćby wykluczenie gazu jako paliwa przejściowego dla energetyki zawodowej, czyli de facto wykluczenie bloków gazowo-parowych”.
To jest propozycja Komisji Europejskiej wymagająca legislacji oraz zgody państw członkowskich i Parlamentu Europejskiego. Polska będzie miała w tych różnych sprawach różne stanowiska - zapewnił Artur Soboń.
Pytany natomiast o system ETS, wiceminister rozwoju i technologii wskazał, że „Polska wśród spraw, które będą na agendzie europejskiej, jest wśród tych państw, które uważają, że powinna nastąpić rewizja europejskiego systemu ETS wynikająca ze spekulacyjnego charakteru praw do emisji”. Podkreślił, że „są one dzisiaj bardzo wysokie”.
Cena, którą musimy płacić jako branże, które są objęte systemem ETS, to ponad 60 euro za tonę emisji CO2” - wskazał. „Gdyby policzyć to w kontekście roku ubiegłego, który był rokiem covidowym, więc jest on trochę niemiarodajny, ale przyjmijmy, że dla porównania to jest 172,5 mln ton emisji CO2 w różnych branżach, jeśli chodzi o Polskę. Licząc po 60 euro wychodzi 10 miliardów euro” – wyliczył.
Jak podkreślił, „to jest absolutnie kwota, która wymaga korekty”. „Żadna gospodarka tego nie udźwignie. Jeśli zatem chodzi o podaż i zasięg ETS, Polska będzie miała swoje propozycje” – wskazał Soboń.
PAP/RO
CZYTAJ TEŻ: Jak podawać trzecią dawkę? Jest rekomendacja MZ