PGG: UE wstępnie przyjęła plan restrukturyzacji górnictwa
Otwarcie etapu notyfikacji programu dla górnictwa to sukces. UE wstępnie przyjęła przygotowany przez nas plan, z elementami dopłat do redukcji zdolności produkcyjnych kopalń - ocenił w piątek prezes Polskiej Grupy Górniczej (PGG) Tomasz Rogala
Czytaj też: Pyzik: Umowa społeczna dla górnictwa jednym z priorytetów MAP
Czytaj też: Hutek: Odchodzenie od węgla to poważny błąd!
W czwartek, po spotkaniu z przedstawicielami Komisji Europejskiej w Brukseli, Ministerstwo Aktywów Państwowych poinformowało, iż Polska jak najszybciej złoży do KE wniosek notyfikacyjny dotyczący transformacji górnictwa węgla kamiennego, zawierający wszystkie elementy systemu pomocowego, zaś Komisja przystąpi do jego rozpatrzenia w najkrótszym możliwym terminie.
Produkująca ponad 23 mln ton węgla rocznie i zatrudniająca blisko 39 tys. osób Polska Grupa Górnicza ma być największym beneficjentem pomocy publicznej w postaci dopłat do redukcji zdolności produkcyjnych. Wdrożenie takiego mechanizmu wymaga jednak zgody Komisji w postaci notyfikacji programu. Dotąd trwał etap tzw. prenotyfikacji, czyli wstępnych uzgodnień z przedstawicielami Komisji. Ich efektem jest uzgodnienie, że Polska (prawdopodobnie w styczniu) złoży w KE formalny wniosek notyfikacyjny.
Otwarcie etapu notyfikacji programu dla górnictwa to sukces. UE wstępnie przyjęła przygotowany przez nas plan (z elementami dopłat do redukcji zdolności produkcyjnych kopalń). Mamy szansę, że transformacja górnictwa przebiegnie w sposób zrównoważony i bezpieczny - skomentował w piątek na Twitterze prezes największej górniczej spółki.
Pod koniec listopada prezes PGG oceniał w regionalnym Radiu Piekary, iż główne procedury związane z unijną akceptacją polskiego programu dla górnictwa (wraz z mechanizmem dopłat do redukcji zdolności produkcyjnych) powinny zakończyć się do połowy przyszłego roku, zaś do tego czasu możliwe będzie stosowanie „instrumentów przejściowych”; zastrzegł, że ich wdrożenie leży w domenie MAP. Rogala zapewniał jednocześnie, iż kierowana przez niego największa górnicza spółka nie zbankrutuje.
Jak informował w czwartek resort aktywów państwowych, Komisja Europejska zadeklarowała, że rozumie sytuację branży wydobywczej Polsce. Uzgodniono, że Polska jak najszybciej złoży wniosek notyfikacyjny zawierający wszystkie elementy systemu pomocowego.
Rozmowy z KE były bardzo konstruktywne, pomimo pojawiających się rozbieżności. Dziękuję panu dyrektorowi za otwartość. Efektem naszego spotkania będzie natychmiastowe przystąpienie do opracowania wniosku notyfikacyjnego, co stanowi kolejny krok na drodze do transformacji górnictwa. Szczegóły notyfikacji wymagają dalszych uzgodnień roboczych - komentował w czwartek wiceminister aktywów Piotr Pyzik. Za kluczowe uznał zabezpieczenie finansowe przyszłości pracowników sektora węglowego.
Podstawą polskich propozycji dotyczących pomocy dla górnictwa są zapisy umowy społecznej, podpisanej w końcu maja br. w Katowicach przez przedstawicieli rządu i górnicze związki zawodowe. Uzgodniono wówczas stopniowe wygaszanie kopalń węgla energetycznego do końca 2049 roku oraz zasady subwencjonowania górnictwa w tym okresie, w postaci dopłat do redukcji zdolności produkcyjnych. Umowa gwarantuje górnikom pracę do emerytury i przewiduje osłony socjalne dla odchodzących z pracy, a także zawiera mechanizmy wspierające transformację Śląska.
W ostatnim czasie przedstawiciele górniczych związków wyrażali obawy z powodu przedłużających się - ich zdaniem - rozmów z Komisją Europejską oraz niepewności co do tego, czy UE zaakceptuje proponowane rozwiązania pomocowe. Jednocześnie przedstawiciele związków wskazywali, że niewdrożenie subwencjonowania kopalń od przyszłego roku może grozić ich upadłością.
Czytaj też: Jakóbik: Najlepszy dla Polski atom – bo taki mamy klimat
PAP/mt