AKTUALIZACJA
Tornada. Zawalił się dach magazynu Amazona i fabryka w Kentucky [wideo]
Zawalił się dach magazynu firmy spedycyjnej Amazon w Edwardsville w Illinois w USA. Wielu pracowników zostało uwięzionych pod gruzami – przekazały lokalne władze – informuje portal tvn24.pl. Do katastrofy doszło w wyniku przejścia tornada w nocy z piątku na sobotę. Od wczoraj groźne tornada i trąby powietrzne przechodzą przez stany Środkowego Zachodu USA. Tornado uderzyło też w fabrykę świec w Mayfield stanie Kentucky
Federalna Agencja Zarządzania Kryzysowego (FEMA) w Illinois w mieście Colinsville poinformowała, że doszło do „masowego wypadku”, potwierdzając, że wiele osób znajduje się pod gruzami. W poście na Facebooku nie przekazała jednak szczegółów, ani informacji, ile osób jest rannych i czy są ofiary śmiertelne. Amazon pracował na wzmocnione zmiany w trudnym dla handlowców i firm wysyłkowych okresie przedświątecznym.
Rzecznik Amazona przekazał, że firma śledzi rozwój wypadków i bada szkody powstałe w obiekcie – czytamy.
Modlę się za osoby z Edwardsville. Skontaktowałem się z burmistrzem miasta i zaoferowałem pomoc ze strony stanu – napisał gubernator Illinois J. B. Pritzker na Twitterze.
Według relacji agencji Reutera żona jednego z pracowników magazynu Amazona informowała, że od kiedy jej mąż pojechał wieczorem do magazynu, aby zostawić tam samochód, nie ma z nim kontaktu. Dodała, że przyjechała na miejsce i sytuacja wygląda bardzo źle.
W kilku stanach USA wydano w nocy z piątku na sobotę ostrzeżenia o zagrożeniu tornadami. Tornada miały nadejść w stanach Arkansas, Tennessee, Missouri oraz właśnie Illinois.
Fabryka w Mayfield
Gubernator stanu Kentucky Andy Beshear powiedział na konferencji prasowej w sobotę rano, że w stanie mogło zginąć ponad 50 osób.
Obawiam się, że w Kentucky jest ponad 50 ofiar śmiertelnych, jednak prawdopodobnie bardziej możliwa jest liczba 70-100 ofiar - poinformował.
Mayfield, 10-tysięczne miasto w tym stanie, znalazło się w oku tornada. Miasto otrzymało najcięższy cios, zniszczenia są ogromne – powiedział Michael Dossett, lokalny urzędnik ds. pomocy humanitarnej w wypowiedzi dla CNN. Wspomniał o „strefie zero”, określeniu używanym do opisania ruin World Trade Center po zamachach z 11 września 2001 r. w Nowym Jorku.
W momencie uderzenia tornada w fabryce świec w Mayfield pracowało 110 osób.
Czytaj też: Resort klimatu: W ciągu roku ceny węgla wzrosły trzykrotnie
tvn24.pl/mt