Byli szefowie ARR znów przed sądem
Sąd Okręgowy w Białymstoku rozpatruje dziś apelacje w procesie dwóch b. prezesów Agencji Rynku Rolnego, oskarżonych o przekroczenie uprawnień przy zatrudnianiu pracowników w jej białostockim oddziale. Obaj nie przyznają się i chcą uniewinnienia.
W styczniu 2013 roku sąd pierwszej instancji skazał Bogdana T. na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata, trzyletni zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych w instytucjach państwowych i 5 tys. zł grzywny. Władysława Ł. - na rok więzienia w zawieszeniu na 2 lata, dwuletni zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych w instytucjach państwowych i 2 tys. zł grzywny.
Wyrok zaskarżyli obrońcy obu b. prezesów Agencji Rynku Rolnego oraz sam Władysław Ł. Prokuratura, choć chciała nieco surowszych kar, uznała wyrok za odpowiadający jej żądaniu i nie odwoływała się.
Proces przed Sądem Rejonowym w Białymstoku trwał kilka lat i dotyczył zatrudniania pracowników w białostockim oddziale ARR. W ocenie prokuratury, w 2008 roku ówczesny dyrektor tego oddziału był naciskany, by - wbrew przepisom obowiązującym w Agencji - w taki sposób przeprowadzić procedurę konkursową, by zatrudnić dwie konkretne osoby.
Zatrudnienie na wysokim stanowisku jednej z nich wiązałoby się też ze zwolnieniem innej osoby, z odpowiednimi kwalifikacjami i doświadczeniem zawodowym.
Naciskającymi w sprawach kadrowych mieli być właśnie Bogdan T. i Władysław Ł., którzy w tamtym czasie kierowali Agencją. Obaj przez całe postępowanie nie przyznali się do zarzutów i chcieli uniewinnienia. W apelacjach chcą albo uniewinnienia albo uchylenia wyroku i zwrotu sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji.
(PAP)
rof/ bno/