Dworczyk: Według KE PKB Polski w 2021 r. wzrósł o 5,7 proc.
Michał Dworczyk przekazał w mediach społecznościowych informację, że Komisja Europejska podwyższyła w czwartek prognozę wzrostu PKB Polski w 2022 r. z 5,2 proc. na 5,5 proc. Jednocześnie podała, że w ubiegłym roku polski PKB powiększył się o 5,7 proc.
Polska gospodarka pozytywnie zaskoczyła w drugiej połowie 2021 r., potwierdzając swoją odporność pomimo nawracających fal Covid-19 i zakłóceń w łańcuchach dostaw. Realny PKB wzrósł o 2,1 proc. kwartał do kwartału w III kw., głównie dzięki stopniowemu łagodzeniu ograniczeń związanych z Covid-19 – podała Komisja.
KE szacuje, że w 2021 r. PKB Polski wzrosło o 5,7 proc.; wcześniejsze prognozy mówiły o 4,9 proc.
Stałe Przedstawicielstwo Polski przy UE na Twitterze podkreśliło, że wzrost PKB w Polsce w latach 2021-2023 jest znacząco wyższy niż średnia UE.
Chociaż KE oczekuje, że wzrost liczby nowych zakażeń koronawirusem na początku 2022 r. zaważy na krótkoterminowych perspektywach gospodarczych, zwłaszcza w przypadku usług, przewiduje się, że wzrost gospodarczy nabierze tempa począwszy od drugiego kwartału.
Wzrost konsumpcji prywatnej prawdopodobnie utrzyma się na wysokim poziomie dzięki korzystnej sytuacji na rynku pracy, a także wsparciu politycznemu wynikającemu ze zmian w podatku dochodowym od osób fizycznych, chociaż rosnące koszty życia prawdopodobnie zmniejszą siłę nabywczą. Przewiduje się, że inwestycje będą nadal ożywiać się, wspierane zdrową sytuacją finansową firm i potrzebą zwiększania mocy produkcyjnych - podała KE.
Jeśli chodzi o handel zagraniczny, chociaż oczekuje się, że zarówno eksport, jak i import będą wykazywać silne tempo wzrostu, import prawdopodobnie będzie rósł szybciej niż eksport, biorąc pod uwagę dynamiczny popyt krajowy. W związku z tym bilans handlowy będzie się nadal pogarszał w 2022 r. i pozostanie zasadniczo niezmieniony w 2023 r.
Komisja Europejska przedstawiła w czwartek także prognozy dotyczące inflacji. Prognozuje, że inflacja w Polsce w 2022 r. wyniesie 6,8 proc., a w 2023 r. spadnie do 3,8 proc. Wcześniejsze prognozy mówiły odpowiednio o 5,2 proc. i 2,6 proc.
Czytaj też: Premier: chcemy wprowadzić dopłaty do nawozów
Twitter/PAP/mt