W Senacie debata o atomie. Skrytykowano reaktory SMR
Najważniejsze z polskiego punktu widzenia, biorąc pod uwagę transformację energetyczną Polski, jest to, że reaktorów typu SMR, samych konstrukcji, jeszcze nigdzie nie ma, nikt ich nawet jeszcze nie zamówił – powiedział Adam Rajewski, wykładowca z Politechniki Warszawskiej podczas konferencji w Senacie pt. Rola energetyki jądrowej w ochronie klimatu. „Prawie zawsze, kiedy jest mowa o podpisaniu nowego listu intencyjnego w sprawie SMR-ów, stwierdza się, że taki reaktor w trybie przyspieszonym mógłby pracować już w roku… i zmienia się datę” - dodał
W chwili, gdy obecnie stoimy w obliczu katastrofy klimatycznej, wysiłek gospodarczy potrzebny do dokonania transformacji energetycznej może być porównywalny do mobilizacji wojennej – podkreślił Adam Rajewski z Wydziału Mechanicznego Energetyki i Lotnictwa PW. Grozi nam katastrofa klimatyczna. Do urzeczywistnienia szybkiej dekarbonizacji nadają się duże reaktory generacji 3 – zaznaczył.
Duże reaktory jądrowe, generacji 3 lub 3+, to są te reaktory, które obecnie się buduje. Standardowo ich moc wynosi powyżej 1 GW. Budowa takiego reaktora to duża inwestycja, dzięki niej powstaje dużo czystej energii. Technologia budowy dużych reaktorów jest dojrzała – jest owocem 70 lat energetyki jądrowej, jest sprawdzona i działa – powiedział Rajewski.
Charakteryzuje je wysoka sprawność energetyczna, mała energochłonność, mała zajętość terenu (choć może zając nawet 100 ha). Są takie elektrownie, które mają 80-letnią stosowalność. W Polsce dostępne są obecnie 3 oferty reaktorów, pochodzące z Francji, z Korei Południowej i z USA.
Nie możemy postawić naszej dekarbonizacji na tak niesprawdzoną kartę, jaką są reaktory typu SMR. Skala programu [transformacji] wymaga reaktorów dużych – dodał Rajewski.
SMR – małe reaktory modułowe
Według naukowca małe reaktory modułowe (ang. SMR - mały reaktor modułowy) o mocy do 300 MW, a nawet do 470 MW, powtarzają proces technologiczny dużych rektorów. Termin „mały” jest określeniem marketingowym, chodzi najzwyczajniej o inwestycję o ograniczonej skali.
SMR-ów nie należy oczywiście skreślać – je należy rozwijać, one mają szereg zastosowań, np. w energetyce przemysłowej. Natomiast rozwijać je należy obok, a nie zamiast dużych reaktorów jądrowych, ponieważ one są obarczone ryzykiem technologicznym, i to jest normalne, ktoś to ryzyko musi podjąć – powiedział Adam Rajewski z Politechniki Warszawskiej.
To się może udać! Ale to nie jest sposób na planowanie dekarbonizacji. Ale jeśli za 3 lata okaże się, że SMR-y nie działają tak, jak planowano, może się okazać, że jako technologia komercyjna się nie sprawdzają – podkreślił Rajewski.
Transformację energetyczną, w tym budowę energetyki jądrowej, planujemy w roku 2022, czyli o wiele lat za późno – dodał Adam Rajewski.
Marcin Tronowicz