GPW potęgą? Sasin: Przecieramy szlak
Przejmujemy biznes o ogromnym potencjale. Mam na myśli nie tylko potencjał finansowy, ale też dostęp do rynku w tamtej części świata – mówi w środowej „Rzeczpospolitej” wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
Gazeta zwraca uwagę, że Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie finalizuje przejęcie giełdy w Armenii i pyta, co to oznacza z punktu widzenia głównego akcjonariusza.
„To pierwsze – a zatem historyczne – przejęcie realizowane przez polską giełdę. Cel tej transakcji jest czysto biznesowy. Co oznacza? Wejście w region, który jest perspektywiczny i przyszłościowy pod względem biznesowym. Mamy ambicję, by warszawska giełda wzmacniała swoją pozycję i była podmiotem liczącym się na świecie. Można powiedzieć, że w taki właśnie sposób realizujemy strategię rozwoju i inwestycji w nowych obszarach” - powiedział w „Rz” wicepremier.
Zapytany, czy to otwarcie bramy do kolejnych transakcji, element jakiegoś szerszego planu, odpowiedział: „Przejmujemy biznes o ogromnym potencjale. Mam na myśli nie tylko potencjał finansowy, ale też dostęp do rynku w tamtej części świata. Oczywiście, to otwiera drogę do przejmowania innych giełd w tym regionie.
Dodał, że na tym etapie może powiedzieć jedynie, że jest to element pewnego szerszego planu, „który wpisuje się w konsekwentnie realizowaną przez nas szerszą strategię budowy silnych polskich podmiotów o międzynarodowym znaczeniu”. „Widać, że ta polityka się sprawdza, bo mówimy przecież nie tylko o GPW, ale też wielu innych spółkach, które z powodzeniem rywalizują z gigantami na światowych rynkach. Z biznesowego punktu widzenia transakcja realizowana przez GPW w Armenii na pewno stwarza ogromne możliwości” - powiedział wicepremier Jacek Sasin.
Jego zdaniem pozwala też poważnie myśleć o dalszej ekspansji biznesowej i akwizycjach w tym regionie. „Umożliwia również realizację i wykorzystanie szeregu synergii, które prowadzą do wzrostu pozycji warszawskiej giełdy. Musimy też pamiętać, że transakcja ta jest dla nas korzystna finansowo. Giełda w Armenii ma ok. 11 mln zł środków pieniężnych. Nie jest zadłużona. Za 65-proc. pakiet GPW ma zapłacić ok. 8,4 mln zł. Oznacza to, że mnożniki transakcyjne są bardzo korzystne” - ocenił Sasin w „Rz”.
PAP/ as/