Machałek: Dzisiaj pracodawca może wpływać na program kształcenia
Brak wykwalifikowanych pracowników budowlanych, niska renoma zawodu, dynamiczne zmiany w zakresie technologii budowalnych i ciągła konieczność doszkalania to tylko niektóre z wyzwań stojących przed całym sektorem
Jedną z najważniejszych debat IV Forum była dyskusja dot. rynku pracy i szkolnictwa zawodowego w branży budowlanej. Jak zorganizować szkolnictwo branżowe będące podstawowym elementem systemu zapewniającego kadry w przemyśle, w usługach, także – a może przede wszystkim w branży budowlanej?
Kluczową w tej chwili kwestią jest informacja, jakie możliwości mają pracodawcy i biznes. Pamiętam, jak rozmawiałam wtedy z wicepremierem Mateuszem Morawiecki. Mówił - zrób coś, żeby było więcej osób w kształceniu branżowym i technicznym. Uświadomiłam wtedy wielu osobom, że my procentowo mamy porównywanie lub więcej takich osób niż Niemcy, Francja czy Szwajcaria. Ale przygotowujemy nietrafnie tych absolwentów do pracy. Istotną sprawą było, by uczyć efektywnie - mówiła Marzena Machałek, Sekretarz Stanu, Pełnomocnik Rządu do spraw wspierania wychowawczej funkcji szkoły i placówki, edukacji włączającej oraz kształcenia zawodowego.
Pandemia mogła pewne rzeczy zatrzymać, ale proces poszedł w odpowiednim kierunku, bo nie mamy takiego bezrobocia. Mamy zwiększone zainteresowanie szkołami branżowymi i technicznymi. Mamy to już naprawdę na przyzwoitym poziomie. To kwestia tego, jak uczniowie są przygotowani do podjęcia pracy. Technika są tutaj liderem, ja je nazywam szkołami dla twardzieli. Uczniowie muszą być przygotowani do egzaminów zawodowych. Często też są wyłapywani przez uczelnie wyższe. (…) To co wprowadziliśmy w 2019 roku, a dzisiaj przynosi efekty to powiązanie szkół z pracodawcami. Dzisiaj nie można otworzyć nauki w zawodzie, jeżeli nie ma się podpisanej bezpośredniej umowy z pracodawcą. Dotyczy różnych sfer. Prawie w 20 procentach pracodawca może wpływać na program kształcenia pod kątem własnych potrzeb. Ja pamiętam pierwsze dyskusje, w Niemczech czy Szwajcarii to było oczywiste, że pracodawca jest uczestnikiem procesu kształcenia. Tym samym inwestują w człowieka - dodała.
Czytaj też: Buda: Dzisiaj mamy dobry test na solidarne podejście do kryzysu
KG