Aktyw obrzucił obraz Moneta kartoflami, i znów się przykleił [wideo]
Aktywiści klimatyczni z grupy „Letzte Generation” obrzucili w niedzielę puree ziemniaczanym obraz francuskiego impresjonisty Claude’a Moneta w Muzeum Barberini w Poczdamie. „Czeka nas katastrofa klimatyczna. A jedyne, czego się boicie, to puree ziemniaczane na obrazie” - podkreślili w uzasadnieniu ataku
Na nagraniu widać, jak po akcji mężczyzna i kobieta w pomarańczowych kamizelkach przyklejają się do ściany przed obrazem. Aktywiści zostali zatrzymani przez policję - podał rzecznik policji, cytowany przez dziennik „Tagesspiegel”. Wobec obu osób toczy się postępowanie o uszkodzenie mienia i wtargnięcie do muzeum.
Aktywiści przekonywali że „ludzie głodują, ludzie marzną, ludzie umierają”. „Czeka nas katastrofa klimatyczna. A jedyne, czego się boicie, to zupa pomidorowa lub puree ziemniaczane na obrazie. (…) Nauka mówi, że w 2050 roku nie będziemy w stanie wyżywić naszych rodzin. Czy trzeba mieć tłuczone ziemniaki na obrazie, żeby zmusić was do słuchania?” - pytali.
Obraz Moneta „Les Meules” nie został uszkodzony w wyniku ataku - poinformowało w niedzielę wieczorem Muzeum Barberini. Ponieważ obraz znajduje się za szkłem, nie doznał żadnych uszkodzeń”. Już w środę, 26 października, praca zostanie ponownie wystawiona.
Mecenas i kolekcjoner sztuki Hasso Plattner, który wraz ze swoją fundacją prowadzi Muzeum Barberini, nabył obraz w maju 2019 roku za 111 milionów dolarów.
W sierpniu niemieccy aktywiści przykleili się do słynnego obrazu Rafaela „Madonna Sykstyńska” w Dreźnie oraz do pejzażu Poussina we Frankfurcie nad Odrą.
Czytaj też: 80 proc. leków na rynku UE pochodzi z Chin. W Polsce podobnie
PAP/mt