Ekolodzy przykleili się do podłogi. Zostawiono ich w ciemnościach
Ekoaktywiści z grupy Scientist Rebellion wzorem koleżanek oblewających obrazy zupą, chcieli wstrząsnąć sumieniem świata. Nie wyszło.
Przez kilkadziesiąt godzin aktywiście okupowali pawilon Porsche w niemieckim muzeum Volkswagena. Ekoaktywiści, by wzmocnić efekt protestu, przykleili się do podłogi.
Jak się jednak okazało obsługa wykazała się trzeźwością rozumowania i po zakończeniu pracy opuściła obiekt… odcinając przy okazji ogrzewanie i gasząc światło. Aktywiści zostali na wiele godzin sami w obiekcie.
Nie sposób na obecną chwilę orzec czy istotnie protest wstrząsnął sumieniem świata.
Ale jakoś nam się nie wydaje.
TVP Info/ as/