Informacje

Tankowanie paliwa  / autor: Pixabay
Tankowanie paliwa / autor: Pixabay

Analitycy: Benzyna i gaz tańsze na Wszystkich Świętych

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 28 października 2022, 15:40

  • 0
  • Powiększ tekst

Kierowcy kupujący benzynę i gaz zatankują na Wszystkich Świętych taniej - prognozują w piątek analitycy e-petrol.pl. Wskazują, że na pojedynczych stacjach na przełomie października i listopada może pojawić się diesel poniżej 8 zł za litr.

Z prognoz serwisu e-petrol.pl wynika, że w najbliższych dniach producenci mogą wprowadzić do swoich cenników hurtowych bardzo niewielkie korekty. „Jest to o tyle dobra informacja z perspektywy kierowców, że nie powinien się odwrócić obserwowany od kilku dni trend spadkowy obejmujący przede wszystkim benzyny” - wskazali analitycy.

Już po niedzieli za najpopularniejszą benzynę bezołowiową (95-oktanową - PAP) średnio powinniśmy płacić po 6,69-6,84 zł za litr, podczas gdy za olej napędowy właściciele samochodów z silnikiem wysokoprężnym zapłacą 7,99-8,12 zł/l” - podali.

Według ekspertów na obniżki mogą także liczyć kierowcy korzystający z autogazu. „W przyszłym tygodniu przeciętnie za litr tego paliwa będzie się płacić 2,99-3,09 zł” - prognozują.

Jak zaznaczyli, olej napędowy drożeje praktycznie na całym świecie, co jest wynikiem niższej podaży i rosnącego zapotrzebowania. „Do Europy diesel płynął głównie z Rosji, ale kraje kontynentu pragną uniezależnić się od rosyjskiego paliwa” - przypomnieli. W ich ocenie jest to „trudne, bowiem rafinerie Starego Kontynentu nie są w stanie zaspokoić wysokiego popytu, co w sposób naturalny przekłada się na podwyżki” - wyjaśnili.

Dodali, że diesla brakuje też w USA, gdzie paliwo to jest wykorzystywane nie tylko w transporcie, ale także do ogrzewania, co jesienią oznacza wzrost popytu. „Nadzieją dla światowych rynków, które nie chcą zaopatrywać się w rosyjski diesel, jest produkcja chińska, jednak nim azjatyckie rafinerie wyprodukują większe ilości oleju napędowego i dostarczą je do Europy, może to potrwać co najmniej kilka tygodni” - wskazali.

Według ekspertów ostatnie spadki cen oleju napędowego w Polsce wynikają nie tyle z przeceny tego paliwa na rynkach międzynarodowych, a bardziej ze słabnącego dolara, w której to walucie handluje się paliwami na świecie. „Jeśli złoty nadal będzie utrzymywał się w obecnej relacji do dolara amerykańskiego, to jest szansa na to, że na przełomie października i listopada na niektórych stacjach będziemy mogli tankować olej napędowy w cenie poniższej 8 zł za litra” - podali.

Analitycy e-petrol.pl zwrócili uwagę, w ostatnich dniach cały czas mamy do czynienia z obawami rynku o perspektywy podaży w związku z grudniowym embargiem na ropę z Rosji. „Chiny zwiększyły eksport ropy naftowej we wrześniu o 2 mln baryłek dziennie, ponieważ kraj ten przygotowywał się do zaspokojenia rosnącego popytu na paliwa w Europie. Europejskie rynki będą zmuszone tej zimy radzić sobie bez ropy z Rosji, a w lutym wchodzą w życie także przepisy dot. paliw gotowych” - zaznaczyli. „Z drugiej strony chiński popyt wewnętrzny jest osłabiony wskutek dalszej radykalnej polityki anty-COVID, która generuje zmniejszenie mobilności” - dodali.

Według e-petrol.pl w ostatnich dniach równie ważną informację jest spadek zapasów diesla w USA, które osiągnęły w październiku najniższy poziom od 2008 r. Obecnie Stany Zjednoczone mają w rezerwie olej napędowy wystarczający na 25 dni. Zbiega się to z prognozą banku Goldman Sachs, zdaniem którego niedobory diesla nie ograniczą się do Stanów Zjednoczonych i również w Europie spowodują wzrost cen paliw tej zimy - wskazano.

Czytaj też: Kopalnia węgla w miejscu wiatraków? Rusza niemiecki projekt

PAP/kp

Powiązane tematy

Komentarze