Winnicki: Komisja śledcza? Tak, ws. polit. energetycznej 1997-2022
Konfederacja chce komisji śledczej, która zbadałaby zarzuty dotyczące nieprawidłowości w polityce energetycznej Polski w l.1997-2022, w tym likwidowania kopalni - poinformował w piątek poseł Robert Winnicki. Aby wniosek taki trafił do marszałek Sejmu, trzeba zebrać 46 podpisów posłów
Czytaj też: Sobolewski: Prześwietlenie decyzji w energetyce? „Tusk sam wywołał sobie temat”
Czytaj też: Premier Szwecji: Nie spełnimy celów klimatycznych Agendy 2030
Podczas konferencji prasowej w Sejmie Winnicki zaprezentował skierowany do marszałek Sejmu Elżbiety Witek wniosek Konfederacji ws. powołania komisji śledczej „do zbadania zarzutów nieprawidłowości w polityce energetycznej Polski w latach 1997-2022”.
Wyjaśniając dlaczego we wniosku określony jest tak długi przedział lat, poseł powiedział, że „właśnie w końcówce lat 90., jeszcze za rządów AWS - Unia Wolności rozpoczął się proces likwidacji polskiego górnictwa”.
Wtedy to, mówił, „lata tłuste” w górnictwie były „przejadane, konsumowane, politycznie rozgrabione przez kolejne ekipy rządzące, przez tych, którzy na górnictwie się paśli”. „A lata chude, kiedy był brak koniunktury, kiedy pojawiały się problemy strukturalne, skutkowały jedną i tylko jedną rzeczą, mianowicie likwidacją kopalń, zwijaniem całej branży” - powiedział Winnicki.
Według niego, za rządów AWS-UW „postawiono w stan całkowitej likwidacji 19 kopalni”, dwie kopalnie spotkał ten sam los za rządów SLD-Unia Pracy (2001-2005), pięć kolejnych kopalni zlikwidowano za rządów PO-PSL (2008-2015), natomiast od przejęcia władzy przez PiS w 2015 roku w taki stan postawiono 14 kopalni.
To jest oczywiście wynikiem polityki narzucanej przez Unię Europejską, ale jest to efektem rażących drastycznych zaniedbań, jeśli chodzi o kolejne ekipy rządzące - oświadczył poseł Konfederacji.
Aby wnieść projekt uchwały Sejmu o powołaniu komisji śledczej należy zebrać podpisy co najmniej 46 posłów. Sejm powołuje komisję oraz wybiera i odwołuje jej skład bezwzględną większością głosów. W skład komisji może wchodzić do 11 członków.
Czytaj też: Ziobro: Przedstawimy projekt zawieszający unijny system ETS
PAP/mt