
Polacy nie ufają ZUS - większość z nich wolałaby zostać w OFE. Emerytalny aparat przemocy
1 kwietnia ostatecznie zamknięty został rozdział pod tytułem "emerytalna wolność wyboru" - teraz OFE stają się tylko częścią systemu emerytalnego, który w obecnym kształcie bardziej przypomina finansowy aparat przymusu niż system wzajemnych zobowiązań emerytalnych.
Polacy zaś ZUSowi nie ufają. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez ZUS POX (stronę NGO monitorującą działania i nadużycia ZUS) aż 57 proc. respondentów wolałaby pozostać w OFE. Prawie 20 proc. (19.7 proc.) deklaruje, że nie wie co by wybrała lub z rezygnacją deklaruje, iż niewiele ich to obchodzi. Zaufanie do ZUS deklaruje tylko 22 proc. badanych.
Wyboru co do przyszłości naszych składek emerytalnych możemy dokonać jedynie w ciągu czterech najbliższych miesięcy, tj. od 1 kwietnia do 31 lipca 2014 roku. Odpowiednią deklarację powinniśmy złożyć w oddziale ZUS.
Jednak w tym emerytalnym aparacie przymusu nawet wybór OFE oznacza w ostatecznym rozrachunku wybór ZUS. Przy czym OFE mają ustawowy zakaz reklamy, tymczasem monopolista jakim jest ZUS na reklamę wydaje nasze pieniądze.
Rząd wprowadził zakaz reklamowania OFE i przekonywania do pozostania w funduszach. Zakaz taki nie dotyczy jednak ZUS-u. Dlatego od dwóch miesięcy ZUS intensywnie reklamuje się, m.in. w telewizji, w najlepszym czasie antenowym. Na cele reklamowe ZUS przeznaczył 15 mln zł... pochodzących z naszych składek.
Tym samym rząd zadecydował co robić z pieniędzmi obywateli. Bez ich zgody, rzecz jasna.
zus pox.pl/ as/