Informacje

Energia / autor: fot. Fratria
Energia / autor: fot. Fratria

Ceny energii w 2023 - zamrożone!

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 5 stycznia 2023, 09:01

  • Powiększ tekst

W 2023 r. ceny energii mamy zamrożone - powiedziała w czwartek minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. „Wiemy już, jaka w 2023 roku będzie cena, wiemy, jakie są taryfy, bo URE już kończy proces taryfikacji w większości spółek” - dodała.

Na antenie TVP 1 minister środowiska i klimatu była pytana m. in. o to, „od czego będą zależały ceny energii w 2023 i 2024 roku, co będzie te ceny kształtowało”. „W 2023 roku te ceny mamy zamrożone. W przypadku gospodarstw domowych na pewno nikt nie zapłaci więcej niż w ubiegłym roku” - powiedziała Anna Moskwa. Przypomniała także, że „po przekroczeniu limitu - co pewnie będzie bardzo rzadką sytuacją - też jest zamrożona stawka”. „Tak samo dla małych, mikro i średnich przedsiębiorstw, dla szkół, organizacji pozarządowych, szpitali, wszystkich podmiotów wrażliwych” - zapewniła. „Wiemy już, jaka w 2023 roku będzie cena, wiemy, jakie są taryfy, bo URE już kończy proces taryfikacji w większości spółek” - dodała.

Jej zdaniem w przypadku 2024 r. „dużo będzie zależało do tego, czy nadal będzie trwała wojna”. „Oczywiście tej sytuacji się przyglądamy, przygotowując wszystkie instrumenty wsparcia adekwatnie do sytuacji i do cen” - zapewniła.

Dopytywana, ile zależy od OZE, Anna Moskwa zaznaczyła, że „rozwój OZE mamy dosyć stabilny”. „Nawet jak patrzymy na wiatraki, to te najbliższe i poprzednie dni to był czas, kiedy ograniczaliśmy generację OZE, co też pokazuje, że ten rozwój OZE i wiatraków jest adekwatny do zapotrzebowania i do naszych możliwości sieciowych” - powiedziała.

Minister klimatu i środowiska zaznaczyła także, że „pozytywny wpływ ma rozwój fotowoltaiki”. „Na pewno fotowoltaika wpływa na obniżenie ceny, to jest ten kierunek, w którym będziemy dalej iść” - dodała.

Wskazała ponadto, że „OZE jest tym tańszym źródłem, ale pamiętajmy, że każde OZE też kosztuje”. „Zawsze w tle musi być źródło bezpieczne. Kiedy nie wiało, nie świeciło, musiały być szybko włączone wszystkie elektrownie ogrzewane węglem, a wcześniej trzymane w gotowości. Mitem jest, że OZE wystarczy” - podkreśliła Anna Moskwa.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych