Informacje

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz / autor: PAP/EPA/GIAN EHRENZELLER
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz / autor: PAP/EPA/GIAN EHRENZELLER

„Bild”: wystąpienie Scholza w Davos było „żenujące”

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 19 stycznia 2023, 16:09

  • Powiększ tekst

Kanclerz Olaf Scholz, przemawiając w trakcie Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, „przez trzydzieści minut torturował publiczność pustymi frazesami” – ocenił w czwartek portal dziennika „Bild”, podkreślając, że „kanclerz zaprezentował się w Davos w sposób żenujący”

Na Forum w Davos kanclerz Scholz wystąpił jako jeden z ważniejszych gości, będąc jedyną głową państwa z grona krajów uprzemysłowionych grupy G7 – podkreśla „Bild”, zaznaczając, że także w związku z tym oczekiwania uczestników konferencji wobec Scholza były wysokie.

Ale zamiast jasnych wypowiedzi, kanclerz (ponownie!) zaprezentował Scholzomat (automatyczne, często powtarzane frazesy – PAP). Przez trzydzieści minut dręczył publiczność pustymi zdaniami i frazesami. Pochwalił swój rząd za zabezpieczenie dostaw energii w Niemczech zimą, mówił o ochronie klimatu i zapowiadał nowe umowy o wolnym handlu z Indiami i krajami Ameryki Południowej – opisuje „Bild” i podkreśla, że tym wystąpieniem „nie udało mu się zjednać publiczności, która podziękowała mu jedynie grzecznymi oklaskami”.

„Żenująco” - według dziennika - wypadła również sesja pytań i odpowiedzi do kanclerza. Masih Alinejad, wygnana z Iranu obrończyni praw człowieka, zabrała głos jako pierwsza. Chciała dowiedzieć się od kanclerza, dlaczego Niemcy nie chcą uznać za organizację terrorystyczną Irańskiej Gwardii Rewolucyjnej, oskarżanej od lat o poważne naruszenia praw człowieka, tortury, porwania i zabójstwa.

Choć kanclerz krytycznie odniósł się do przemocy irańskiego reżimu wobec opozycji, w ogóle nie odniósł się do pytania Iranki. Stwierdził, że sprawą powinna zająć się Unia Europejska, oraz że zawsze ważne jest działanie razem – pisze „Bild”.

Scholz został następnie zapytany o powody wstrzymywania dostaw czołgów Leopard 2 na Ukrainę, mimo że są one tam pilnie potrzebne. Także w tym przypadku kanclerz nie udzielił jasnej odpowiedzi, w zamian „przez pięć minut opowiadał o tym, jak duże poparcie Kijów otrzymał od Niemiec do tej pory”. Mówił o ciągłym zaopatrywaniu Ukrainy przez Niemcy w ścisłej współpracy z partnerami w duże ilości uzbrojenia – opisuje „Bild”.

„Scholz mówił o systemach obrony powietrznej, artylerii i transporterach opancerzonych. Ale nie chciał rozmawiać o czołgach (…)” – podsumowuje „Bild”.

Czytaj też: Szef MON o Leopardach 2: liczę, że Niemcy zmienią zdanie

PAP/KG

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych