Tego nie jedz w czasie infekcji
W czasie, gdy nasz organizm walczy z patogenami wywołującymi różne schorzenia, zaczynają się u nas pojawiać rozsiane po całym ciele stany zapalne. Nieodpowiednia żywność spożywana podczas choroby może znacząco wydłużyć czas jej trwania
Stan zapalny
Aby zwalczyć patogen, nasze ciało uruchamia układ immunologiczny. Miejsce występowania stanu zapalnego zazwyczaj jest tkliwe, sprawia nam ból, charakteryzuje się większym ukrwieniem, a nasza temperatura ciała wzrasta. Nie jest to coś przyjemnego, ale stanowi to pierwszy sygnał o podjęciu walki z chorobą. Bez stanów zapalnych oraz towarzyszących im bólów nie bylibyśmy w stanie przekonać się, że z naszymi narządami czy innymi tkankami jest coś nie tak. Jednak długotrwale utrzymujący się stan zapalny może w dużym stopniu predysponować do wielu chorób przewlekłych.
Cukier
Zarówno pod postacią białych kryształków, jak i syropu glukozowo-fruktozowego. Nadmiar fruktozy znacząco osłabia pracę wątroby oraz upośledza wchłanianie i działanie kwasów tłuszczowych omega-3. Oprócz tego cukry proste przyczyniają się do rozwoju wielu innych chorób, zarówno sercowo-naczyniowych, jak i metabolicznych. Zbyt duże ich spożycie wzmaga ilość markerów stanu zapalnego. Dlatego lepiej na co dzień, jak i w czasie choroby unikać słodyczy, dosładzania kawy czy herbaty, a w zamian jeść więcej warzyw i owoców.
Tłuszcze trans
To najgorsze co możemy sobie zaserwować. Nie bez przyczyny lekarze i dietetycy przestrzegają przed kupowaniem twardych, utwardzanych margaryn czy częstego sięgania po frytki, chipsy i krakersy. To one odpowiedzialne są w głównej mierze za zatykanie naczyń krwionośnych złogami miażdżycowymi. Ponadto zwiększają nasilenie stanów zapalnych. Odpowiada za to białko C-reaktywne, którego stężenie jest nawet większe o 78% u osób regularne spożywających tłuszcze trans.
Kwasy tłuszczowe omega-6
Pomimo, że są z rodziny omega, to nie zawsze są tak nieskazitelnie dobre dla naszego zdrowia. W odróżnieniu od kwasów tłuszczowych omega-3, mają one możliwość wzmagania stanów zapalnych. Dlatego ważna jest odpowiednia proporcja pomiędzy tymi dwoma tłuszczami, która powinna wynosić 4:1. W codziennej diecie lepiej wymienić olej słonecznikowy, sojowy czy z orzeszków ziemnych na oliwę z oliwek, olej rzepakowy i olej lniany.
Biała, oczyszczona mąka
Sama w sobie nie jest specjalnie szkodliwa, ale niestety przetwórstwo pozbawia mąkę składników mineralnych, a co dużo ważniejsze błonnika. To właśnie on pomaga zwalczać stany zapalne. Regularne spożywanie jasnego, pszennego pieczywa nie poprawia naszej walki z chorobą. Ponadto dochodzi wtedy u nas do większego wyrzutu cukru do krwi i równie szybkiego spadku, a my w tym czasie doświadczamy nagłego skoku poziomu energii.
Alkohol
To prawda, że każda, nawet mała dawka alkoholu działa jak trucizna. W praktyce jednak od czasu do czasu warto do obiadu czy kolacji wypić lampkę czerwonego wina. Alkohol potrafi „rozszczelniać” nasze jelita, doprowadzając w ten sposób do wnikania potencjalnych patogenów oraz wzrostu markerów stanu zapalnego. Przetworzone mięso
Po spożyciu przetworzonego mięsa dochodzi do produkcji produktów zaawansowanej glikacji. Mają one wiele grup funkcyjnych, z których każda z nich chce wejść w reakcje z różnymi metabolitami. Gdy będą one w przewadze, doprowadzi to do produkcji wolnych rodników i zwiększenia stresu oksydacyjnego, będącego bezpośrednią przyczyną stanów zapalnych. Stan zapalny wywołany przez konsumpcję przetworzonego mięsa może doprowadzić do raka jelita grubego.
Filip Siódmiak