Kradzież kryptowalut przez Koreę Północną
Rząd Korei Płd. ogłosił w piątek swój pierwszy pakiet sankcji na północnokoreańskie instytucje zamieszane w kradzież kryptowalut i inne cyberprzestępstwa. Hakerzy z Korei Płn. mogli w 2022 roku ukraść nawet ponad miliard dolarów w kryptowalutach.
Sankcje nałożone przez Seul dotyczą czterech północnokoreańskich informatyków i siedem organizacji podlegających pod Generalne Biuro Rekonesansu, wojskową agencję wywiadowczą Pjongjangu, odpowiedzialną za kradzieże i włamania w sieci, przekazała agencja Yonhap.
Firma analityczna Chainalysis oceniała, że w 2021 roku północnokoreańscy hakerzy wykradli prawie 400 mln dolarów w krytowalutach. W 2022 roku ich łupem miały paść kryptowaluty warte 1,2 mld dolarów – informowała prasa, powołująca się na źródła zapoznane z ustaleniami wywiadów USA i Korei Płd.
Według ekspertów Korea Północna na coraz większą skalę kradnie kryptowaluty, by finansować program zbrojeń jądrowych i rakietowych. Mimo sankcji ONZ, które odcinają Pjongjang od wielu źródeł zagranicznych walut, reżim przeprowadził w ubiegłym roku rekordową liczbę prób rakietowych i zapowiedział „wykładnicze zwiększenie” swojego arsenału nuklearnego.
Na liście osób objętych nowymi sankcjami Seulu jest programista Park Dzin Hiok, któremu zarzuca się udział w ataku na serwery wytwórni filmowej Sony Pictures Entertainment w 2014 roku. Wśród ukaranych organizacji jest natomiast tzw. Grupa Łazarz (Lazarus Group), która ukradła prawie 620 mln dolarów z popularnej gry internetowej Axie Infinity, co było jedną z największych kradzieży w cyberprzestrzeni w 2022 roku – podał Yonhap.
Południowokoreańska agencja nie podaje szczegółów na temat ogłoszonych w piątek sankcji, ale podkreśla, że są to pierwsze tego rodzaju środki podjęte przez Seul przeciwko przestępczej działalności Pjongjangu w sieci
Czytaj też: USA: Rozważany zakaz sprzedaży nieruchomości Chińczykom
Czytaj też: Koszmar kierowców. Problemem brak miejsc i wzrost cen za parkowanie
pap, jb