Poranne nawyki, dzięki którym schudniemy
Przychodzi taki moment, gdy decydujemy, że pora na zmiany
Przechodzimy wtedy na dietę, zaczynamy regularnie ćwiczyć oraz unikamy używek. Odchudzanie nie jest linią prostą, zdarzają się wzloty oraz upadki, a waga czasami pokazuje mniej, żeby już dzień później pokazać więcej niż poprzednio. W takich chwilach chcemy się poddać, ale warto przeanalizować swoje codzienne nawyki, zwłaszcza te poranne, których wdrożenie okaże się pomocne w utrzymaniu swoich celów oraz w osiągnięciu wymarzonej sylwetki. Jak zaczynać swój dzień?
Na razie odłóżmy w kąt wszelkie mity, takie jak niemożność jedzenia niczego po godzinie 18, unikania na siłę węglowodanów czy głodzenie się w celu pozbycia się toksyn. Zamiast tego skupmy się na tym, co rzeczywiście pomoże nam w utracie nadmiernych kilogramów.
Pij wodę zaraz po przebudzeniu
Po przespanej nocy nasz organizm jest odwodniony. Najczęściej objawia się to bólami oraz zawrotami głowy, uczuciem suchości w ustach oraz problemami z koncentracją i zmęczeniem. Poprzedniego dnia dobrze przygotować sobie butelkę czy szklankę z wodą, tak aby mieć ja od razu przygotowaną i tylko po nią sięgnąć. Minimum to jedna szklanka, ale można wypić jej więcej.
Postaw na białko
Uczucie głodu chwilę po zjedzeniu śniadania? Brzmi znajomo? Powodem może być zbyt mała ilość białka oraz błonnika. Zapewniają one uczucie sytości oraz spowalniają wyrzut glukozy do krwi. Białko wraz z błonnikiem świetnie syci i sprawia, że będziemy nasyceni przez dłuższy czas.
Zaczerpnij słońca
Badania pokazują, że już nawet wczesna ekspozycja na światło słoneczne poprawia nastrój oraz wpływa na wyrzut endorfin. Dodatkowo stajemy się mniej depresyjni, a także pozytywnie nastrajamy się na resztę dnia.
Odłóż sprzęt elektroniczny
Nie warto zaczynać dnia od sprawdzania mediów społecznościowych czy zerkania do elektronicznej poczty. Takie zachowania powodują, że częściej zapominamy o przygotowaniu sobie pełnowartościowego posiłku, co później negatywnie odbija się na naszym dziennym bilansie kalorycznym. W pracy czy szkole najczęściej sięgamy wtedy po słodkie przekąski, pełne rafinowanego cukru czy niezdrowych tłuszczy.
Waż się
Nie chodzi tu o ważenie się każdego dnia, bo nie tędy droga. Takie zachowanie szybko sprawia, że przywiązujemy zbyt dużą wagę do cyferek, a nie na tym co naprawdę ważne, czyli naszej sylwetce czy samopoczuciu. To całkowicie normalne, że ważąc się każdego dnia, nawet z zachowaniem tych samych parametrów (po toalecie, na czczo, bez ubrań) nasza waga za każdym razem będzie inna. Zależy to od tego co zjedliśmy wczoraj, czy były to posiłki bogate w błonnik, sól lub węglowodany. Dużą różnice robi także ilość wypitej wody. Nie oznacza to też, że nie mamy w ogóle się nie ważyć. Otóż pozwala to mieć wgląd w swoją wagę i w razie potrzeby za wczasu wdrożyć odpowiednie kroki. Najlepiej ważyć się raz na tydzień i z czasem wyciągnąć średnią.
Aktywność fizyczna
Wiadomo, że nie każdy ma na to czas i pieniądze, ale na pewno warto. Poranne treningi dodają wigoru oraz pozytywnej energii na początek dnia. Pozwalają także spalić co nieco kalorii.
Spędź czas z bliskimi
Poranek lepiej zacząć z rodziną niż bez. Obecność bliskich pokrzepia i dodaje otuchy. Wspólnie spędzony czas, choć nie zawsze jest on długi, to z pewnością pozwala pozytywniej zacząć dzień.
Śpij wystarczająco długo
Na koniec warto przypomnieć, że wszystko w dużej mierze i tak sprowadza się do odpowiedniej ilości snu. Pozwala on się nam w pełni zregenerować, zmniejszyć chęć na podjadanie czy zwykle dodawać energii na cały dzień. Snu nigdy nie należy lekceważyć, bo daje on o sobie znać we wszystkich aspektach życia. Celujmy między siedem, a dziewięć godzin snu.
Filip Siódmiak