Co „ekomoda” chce zrobić z Warszawą? Projekt szokuje
Do konkursu „FUTUWAWA. Jak będziemy mieszkać w Warszawie przyszłości” zgłoszony został projekt zmiany Placu Konstytucji w Warszawie… na miejskie mokradła. Śmiały pomysł architektów zatytułowany „Śródmiejskie Mokradła” nie zyskał jednak przychylności jury.
Projekt „Śródmiejskie Mokradła” wpisuje się w ekotrendy architektoniczne: mają zostać zlikwidowane zabetonowane tereny i stworzone warunki dla magazynowania wody i stworzenia bliskości kontaktu człowieka z naturą. Istniejące aktualnie parkingi miałyby stać się miejskimi mokradłami.
Przez takie gospodarowanie przestrzenią nie tworzy się miasta przyjaznego ani dla ludzi, ani dla zwierząt. Wielkie parkingi wyłączają przestrzeń z życia miasta, wzmagają zjawisko miejskiej wyspy ciepła, nie tworzą warunków dla retencji i zabijają bioróżnorodność – tłumaczą autorzy koncepcji.
Taki plac stałby się przyjaznym mikroklimatem, zmniejszającym odczuwalną temperaturę powietrza, a w przypadku silnych opadów projekt zakłada wchłanianie jak gąbka nadmiaru wody.
Jest to rodzaj infrastruktury, którego Warszawa potrzebuje najbardziej w obliczu kryzysu klimatycznego. Skupiamy się na placach w Śródmieściu, żeby pokazać, że nawet w gęstej zabudowie centrum można znaleźć miejsce na wodę i zieleń w większej skali – tłumaczą studenci.
Według autorów taką ewolucje mógłby przejść jeszcze plac Konstytucji, plac Defilad czy Plac Bankowy. Stworzenie takich miejsc, zdaniem autorów, potrwałoby kilkanaście lat.
Czytaj też: Otrzymaj z ZUS nawet 300 tysięcy złotych. Wystarczy jeden wniosek
Czytaj też: Te państwa przekażą Ukrainie myśliwce MiG-29
whitemad, jb