Informacje

Astana  / autor: Pixabay
Astana / autor: Pixabay

Kazachstan ostrożny wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 28 kwietnia 2023, 06:52

  • 0
  • Powiększ tekst

Kazachstan prowadzi bardzo ostrożną politykę wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę, co wynika z głębokich powiązań gospodarczych z Rosją – mówi PAP analityk OSW Marcin Popławski

W Kazachstanie i w regionie Azji Centralnej będzie rosnąć rola Chin, korzystających na osłabieniu Moskwy.

Powściągliwa postawa Kazachstanu

Kazachstan liczy na przejście w miarę suchą stopą przez okres falowania międzynarodowego systemu politycznego. Jednocześnie próbuje też czerpać z obecnej sytuacji jak najwięcej korzyści gospodarczych, a także poszerzać swoje pole manewru, np. przez intensyfikację kontaktów z UE – wyjaśnia rozmówca PAP.

Postawa Kazachstanu wobec wojny na Ukrainie od strony politycznej jest bardzo wstrzemięźliwa i powściągliwa. Przykładem było chociażby rocznicowe głosowanie w Zgromadzeniu Ogólnym Narodów Zjednoczonym, w którym Astana, tak jak inne państwa Azji Centralnej (z wyjątkiem Turkmenistanu - oficjalnie neutralnego, a faktycznie prowadzącego izolacjonistyczną politykę, który nie brał udziału w głosowaniu), wstrzymała się od głosu w sprawie potępienia agresji rosyjskiej – tłumaczy Popławski - Z jednej strony działania Rosji wywołują obawy wśród Kazachów, jednak z drugiej - kraj ten ma bardzo mocne gospodarcze powiązania z Rosją” – dodaje analityk.

Jak mówi, „duże zaniepokojenie wywołało na pewno przemówienie Putina w przededniu agresji, 23 lutego 2022 r., w którym w zasadzie zakwestionował on byt i granice wszystkich byłych republik radzieckich”, jak i oczywiście sama pełnoskalowa agresja na Ukrainę.

W Rosji do dyskursu politycznego powracają takie stwierdzenia, że Kazachstan to jest sztuczny twór, którego granice ukształtowały się w czasach ZSRR. Sam Putin mówił, że twórcą nowoczesnego Kazachstanu był Nursułtan Nazarbajew (pierwszy wieloletni prezydent, a później nieformalny lider kraju). To wszystko oraz fakt, że na północy kraju w zwartych skupiskach zamieszkuje mniejszość rosyjska, sprawia, że Kazachowie są mocno uwrażliwieni na działania Rosji – mówi Popławski.

Kazachstan nie udzielił Rosji otwartego poparcia dla jej działań przeciwko Ukrainie, ale też zdecydowanie jej nie potępił. W czerwcu ub. roku podczas Petersburskiego Forum Ekonomicznego w obecności Putina Kasym-Żomart Tokajew oświadczył, komentując wojnę na Ukrainie, że doszło do „sprzeczności pomiędzy fundamentalnymi zasadami ONZ”, czyli zasadą integralności terytorialnej i prawem narodów do samostanowienia. Prezydent Kazachstanu oświadczył wówczas, że Astana nie uzna „quasi-państwowych terytoriów, za jakie uważa Ługańsk i Donieck”, czyli nielegalnie anektowanych terytoriów Ukrainy. Tokajew jest jedynym wśród liderów poradzieckich państw Azji Centralnej, który utrzymuje regularne kontakty z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

W przestrzeni publicznej w Kazachstanie nie ma żadnych wyrazów wsparcia dla Rosji, nie ma tzw. z-symboliki, nie ma propagandy prorosyjskiej. Ale jednocześnie też nie ma wyrazów solidarności z Ukraińcami, zbiórek, itd. Kazachowie zachowują taką bardzo umiarkowaną postawę, bo nie chcą być politycznie wplątani w konflikt – podkreśla Popławski.

Ważny jest czynnik gospodarczy. Oprócz tego, że Kazachstan ma bardzo długą granicę lądową z Rosją, to są też bardzo głębokie powiązania infrastrukturalne i gospodarcze, utrzymujące się jeszcze od czasów radzieckich. Są one wzmacniane uczestnictwem Astany we wspólnych inicjatywach integracyjno-ekonomicznych np. Euroazjatycka Unia Gospodarcza, dzięki którym między krajami funkcjonują ułatwienia celno-handlowe. Kazachstan jest także zależny od przesyłu ropy naftowej przez port rosyjski w Noworosyjsku, przez który przechodzi 80 proc. kazachskiej produkcji, transportowanej głównie na Zachód.

„Poszerzeniu pola manewru” służy m.in. poszerzanie kontaktów z UE. Jak zaznacza rozmówca PAP, od ubiegłego roku „obserwujemy nienotowaną wcześniej intensyfikację spotkań z przedstawicielami UE”.

Wpływ Chin

Ważnym graczem na terenie Azji Centralnej, bez uwzględnienia którego nie można analizować sytuacji w regionie, są Chiny.

Chiny mogą wyznaczyć granicę tej rosyjskiej presji na Kazachstan. Xi Jingping w ub.r. w Astanie publicznie zadeklarował poparcie dla zachowania integralności terytorialnej Kazachstanu. W obecnej sytuacji międzynarodowej nie należy tego odczytywać tylko jako pustych słów. Obecnie toczy się coś, co można określić jako nową wielką grę. Rosja pozbawiona możliwości zbytu swojego gazu na Zachodzie, będzie przesuwała się na Wschód, a tam tamę stanowią Chińczycy. Azja Centralna jest niejako strefą buforową – mówi Popławski.

Dotychczasową sytuację wpływów w regionie określa jako „swoiste kondominium rosyjsko-chińskie, w którym Rosja była odpowiedzialna za wpływy polityczne i kwestie bezpieczeństwa (m.in. przez swoje bazy wojskowe), a Chiny korzystały głównie od strony gospodarczej, stając się jednym z kluczowych gospodarczych partnerów dla państw regionu, w tym przez inwestycje w infrastrukturę i ich kredytowanie”.

Jednocześnie Chiny mają swój przyczółek w Turkmenistanie – tą drogą (Gazociąg Azja Centralna-Chiny) kupują rocznie ok. 40 mld m3 gazu od republik centralnooazjatyckich (przede wszystkim Turkmenistanu, ale również Uzbekistanu i Kazachstanu). Rosjanie obecnie forsują pomysł przesyłu swojego gazu do Chin przez Mongolię rurociągiem Siła Syberii-2 (Moskwa liczy na ilości rzędu 50 mld m3).

„Dzięki temu, że mają tak silne wpływy w Turkmenistanie, Chiny mogą osłabiać pozycję negocjacyjną Rosji, żeby kupować tani gaz np. poprzez pokazywanie, że rozbudowa gazociągu z Azji Centralnej do Chin o dodatkową nitkę spowoduje, że dodatkowy rosyjski gaz nie będzie potrzebny Pekinowi” – wyjaśnia ekspert.

Cały region Azji Centralnej chce korzystać z rywalizacji międzynarodowej. W tym z inicjatyw europejskich, jak np. Korytarz Środkowy i przesył surowców naturalnych przez Morze Kaspijskie. Obecnie wpływy rosyjskie są najsilniejsze, ale pozycja Rosji, mimo aktywizacji dyplomatyczno-politycznej w regionie, słabnie. W przyszłym miesiącu odbędzie się szczyt Azja Centralna – Chiny, który może się stać potwierdzeniem, że w ramach tego kondominium przewaga przesuwa się na korzyść Chin. Pekin może chcieć zacząć przejmować wpływ polityczny – ocenia rozmówca PAP.

Popławski podkreśla, że ważna jest również sytuacja wewnętrzna w Kazachstanie. W marcu odbyły się wybory parlamentarne, które „domknęły” cykl elekcji, związanych z odgórnymi reformami, podjętymi przez Tokajewa po protestach w styczniu ubiegłego roku. Przekształciły się one w krwawe starcia, w których zginęło – oficjalnie - 238 osób. W efekcie od władzy został ostatecznie odsunięty były prezydent Nazarbajew i jego „klan”. Na pewien czas do kraju – w celach „stabilizacyjnych” – wprowadzono siły zdominowanej przez Rosję Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym.

Tokajew jako prezydent został głównym punktem odniesienia systemu politycznego, niekwestionowanym liderem państwa, wypierającz punktowo z elity część ludzi Nazarbajewa,. Wybory odbyły się według nowej ordynacji, formalnie do parlamentu weszło więcej ugrupowań (6), jednak partia prezydencka utrzymała dominację, a po samym parlamencie nie należy się spodziewać, że będzie równoważył dominującą rolę prezydenta. Reformy, które miały w założeniu liberalizować system, w dużym stopniu ograniczyły się do odgórnych reform instytucjonalnych i rotacji kadrowej, odmłodzenia składu instytucji państwa. Obecnie trudno powiedzieć, w jakim kierunku pójdzie sam Tokajew. Mało prawdopodobne jest, że zdecyduje się on na głębsze, systemowe reformy, gdy wokół państwa toczy się rozgrywka dyplomatyczna, a wynik wojny na Ukrainie i jego konsekwencje nie są przesądzone – zaznacza analityk.

Zarówno ubiegłoroczne protesty, jak i lokalne protesty w ostatnich miesiącach, pokazują, że w społeczeństwie jest oczekiwanie na głębsze zmiany, zwłaszcza w kontekście trudnej sytuacji gospodarczej i bardzo wysokiej inflacji (w styczniu 2023 r. wyniosła ok. 20 proc. r/r, w tym 25 proc. na artykuły spożywcze, stanowiące ponad połowę koszyka zakupowego przeciętnego obywatela Kazachstanu).

Ludzie pozytywnie przyjęli odsunięcie Nazarbajewa, ale oczekują zmian, szczególnie polepszenia poziomu życia, zmian socjalnych – dodaje rozmówca PAP.

Czytaj też: Xi Jinping: Chiny mają być samowystarczalne!

PAP/KG

Powiązane tematy

Komentarze