Potajemne szczepienia rosyjskich żołnierzy. Na co chorują?
W miastach Skadowsk i Heniczesk w okupowanej części obwodu chersońskiego na południu Ukrainy odnotowano wzrost liczby ostrych infekcji jelitowych przypominających objawami zachorowania na cholerę; lokalne rosyjskie władze po kryjomu rozpoczęły szczepienia przeciwko tej chorobie - powiadomił w środę sztab generalny ukraińskiej armii.
Najeźdźcy starają się ukryć te przypadki przed lokalnymi mieszkańcami i o niczym oficjalnie nie informują. Niemniej, samozwańcza administracja z nadania Kremla wprowadziła szczepienia na cholerę dla przedstawicieli okupacyjnego „samorządu”, a także osób ze swojego najbliższego otoczenia - czytamy w komunikacie sztabu opublikowanym na Facebooku (https://tinyurl.com/2vppzrrm).
Rosyjskie wojska wysadziły zaporę na Dnieprze w Nowej Kachowce, która tworzy rozciągający się na 240 km Zbiornik Kachowski - powiadomiły 6 czerwca władze Ukrainy. Zlokalizowana na zaporze hydroelektrownia została zniszczona. Woda zalała kilkadziesiąt miejscowości, w tym na terenach Chersońszczyzny okupowanych przez Kreml, powodując katastrofę humanitarną i ekologiczną. Sztuczny Zbiornik Kachowski, kluczowy dla regulacji i zaopatrzenia regionu w wodę, niemal całkiem wysechł.
W ostatnich tygodniach strona ukraińska wielokrotnie ostrzegała, że zanieczyszczenie wody w wyniku powodzi może skutkować trudnymi do przewidzenia konsekwencjami epidemiologicznymi, w tym m.in. zachorowaniami na cholerę.
W ocenie dowództwa wojskowego w Kijowie Rosjanie wysadzili tamę, próbując w ten sposób powstrzymać ukraińską kontrofensywę w obwodzie chersońskim.
Czytaj też: Nieustające strzelaniny. Prezydent Joe Biden zabrał głos
Czytaj też: Rosyjskie media: Prigożynowi oddano 10 mld rubli
pap, jb