Polacy wygrywają konkurs piękności na lokalizację globalnych inwestycji
Jak tworzyć atrakcyjne warunki do pobudzania inwestycji? Jaką politykę fiskalną najlepiej prowadzić w burzliwych czasach, by pobudzić działalność inwestycyjną firm i ożywić gospodarkę? Z jakimi jeszcze zmianami podatkowymi muszą się liczyć przedsiębiorcy w najbliższej przyszłości? Na te pytania odpowiadali uczestnicy debaty zorganizowanej w ramach V Forum wGospodarce.pl, które co roku jest organizowane przez redakcję ekonomiczną Grupy Medialnej Fratria
W panelu dyskusyjnym administrację państwową reprezentowali wiceminister rozwoju i technologii, pełnomocnik rządu ds. inwestycji zagranicznych Grzegorz Piechowiak oraz Jakub Sawulski, z-ca dyrektora Departamentu Polityki Makroekonomicznej w Ministerstwie Finansów. Po stronie przedsiębiorców zasiedli Ewelina Stępnik-Godawa, regulatory affairs manager w Allegro, Adrian Jabłoński, dyrektor ds. korporacyjnych i komunikacji w JTI Polska, Adam Siekierski, head of public affairs w Philip Morris Polska, oraz Marek Żółtowski, senior regulatory manager w British American Tobacco.
Uczestnicy dyskusji byli zgodni co do faktu, że w ostatnich latach zmienia się zasadniczo postrzeganie Polski przez inwestorów z zagranicy. Nie jesteśmy już krajem oferującym słabo opłacaną siłę roboczą. Stawiamy na wykwalifikowane kadry, przede wszystkim wśród inżynierów i szeroko rozumianego sektora R&D. Polska była w ub.r. atrakcyjnym miejscem do rozwijania działalności inwestycyjnej i reinwestycji obecnych na polskim rynku przedsiębiorstw.
Czym zachęcamy inwestorów?
Zacznijmy od tego, że 2018 r. był przełomowy, bowiem Polska stała się jedną wielką strefą ekonomiczną. W Polskiej Strefie Inwestycji od 2018 r. do końca maja 2023 r. wydaliśmy łącznie 2122 decyzje o wsparciu na przedsięwzięcia o łącznej deklarowanej wartości 103,5 mld zł – mówił wiceminister Piechowiak.
Wciąż jednak możemy zrobić jeszcze więcej. Niektóre samorządy muszą włożyć więcej energii w pozyskiwanie inwestorów. Nie może się to odbywać na zasadzie „Przyprowadźcie mi inwestora, bo mam kawałek terenu”. To tak nie działa. JST powinny wiedzieć, jakimi narzędziami mogą dysponować – mam na myśli chociażby bazę- -generator terenów inwestycyjnych Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu. Pamiętajmy, że o inwestycje rywalizujemy z innymi krajami, głównie Europy Środkowo-Wschodniej. Oprócz tego przedsiębiorcy już obecni na polskim rynku muszą wiedzieć, jakie oferujemy rozwiązania zachęcające ich do reinwestycji. Dlatego organizujemy cykl spotkań, podczas których przedstawiciele Ministerstwa Rozwoju i Technologii, specjalnych stref ekonomicznych, Banku Gospodarstwa Krajowego czy Agencji Rozwoju Przemysłu prezentują przedsiębiorcom narzędzia wspierające inwestycje w Polsce.
Kryzys wywołany agresją Rosji na Ukrainę najlepiej dowodzi, w jak niestabilnych czasach żyjemy. Przed nami ogromne wyzwania gospodarcze niosące konieczność zmian w prawie, które powinny podążać za zmianami rynku i potrzebami biznesu. To, co istotne, to fakt, że dzięki działaniom podjętym w ramach ogromnej pomocy Ukrainie i Ukraińcom Polska ma bardzo dobry czas. O Polsce – kraju bezpiecznym – mówi się na świecie dużo. Wiele firm działających na Ukrainie wybrało Polskę jako miejsce do relokacji działalności w czasie wojny.
Zainteresowanie Polską jest bardzo duże. To nasze pięć minut – podkreślał wiceminister Grzegorz Piechowiak - Widząc wartości reprezentowane przez Polaków, ogromną pomoc, której udzielamy Ukraińcom, firmy decydują o inwestycjach właśnie u nas. To oczywiście też kwestia naszej obecności w NATO i UE, ale otwieramy także zupełnie nowy rozdział we współpracy międzynarodowej. Zgłaszają się do nas firmy z Azji, Korei, Afryki, Bliskiego Wschodu…
Jakich inwestycji potrzebujemy?
Co roku w czasie debat dotyczących wzrostu inwestycji przedstawiciele firm działających w Polsce podnoszą kwestie przewidywalności i stabilności systemu podatkowego. Jak te postulaty brzmią w dialogu MF z przedsiębiorcami i jak korespondują z realnymi potrzebami gospodarki i obywateli?
Tym, co w największym stopniu będzie determinowało w najbliższych latach stabilność fiskalną, będą inwestycje w zwiększenie potencjału obronnego Polski. Zapewnienie bezpieczeństwa kraju to fundament, na którym trzeba budować warunki dla inwestycji zagranicznych i reinwestowania przez firmy już obecne w Polsce – mówił dyrektor Sawulski.
Inwestycje zbrojeniowe będą wpływały na całą sytuację fiskalną – deficyt finansów publicznych będzie w związku z tym podwyższony, ale inwestorzy kupujący polskie obligacje doskonale to rozumieją. Kolejny temat to stabilność systemu podatkowego i tę potrzebę przedsiębiorstw dostrzegamy i rozumiemy w Ministerstwie Finansów. Najbliższe lata to będzie dalsza cyfryzacja obsługi podatników. Od połowy przyszłego roku wchodzą obowiązkowe e-faktury. W krótkim okresie to zadanie, które będzie wymagało od przedsiębiorców dodatkowego nakładu pracy. W konsekwencji jednak – w długim okresie – to duży krok do uproszczenia systemu podatkowego i jego dalszego uszczelnienia. Podobnie było z JPK – to przykład działania, które z jednej strony zmniejszyło szarą strefę, z drugiej – ułatwiło raportowanie danych.
Na pytanie o kwestionowane przez część pracodawców zmiany minimalnego wynagrodzenia reprezentant Ministerstwa Finansów zaznaczył, że wszystkie zmiany są zapowiadane z dużym wyprzedzeniem i wynikają z chęci utrzymania realnej siły nabywczej płac.
Więcej, nie chcemy już konkurować o inwestycje jedynie niskimi kosztami pracy, a korzyści ze wzrostu gospodarczego powinny trafiać również do osób, których wynagrodzenia są relatywnie niższe – mówił zastępca dyrektora Departamentu Polityki Makroekonomicznej w MF.
Cyfrowy świat już tu jest
O tym, że cyfryzacja może uprosić wiele działań na linii przedsiębiorcy–urzędnicy, przekonaliśmy się w czasie błyskawicznego uruchomienia tarczy finansowej w czasie pandemii COVID-19. Jednak proces digitalizacji wiąże się też z bezprecedensowymi, ciągłymi regulacjami, często formowanymi przez Komisję Europejską. Pytanie: czy nie dotykamy już nadregulacji tego rynku?
Allegro to przedsiębiorstwo, które powstało w Polsce, więc to tu rozwijamy nasze innowacyjne technologie i produkty cyfrowe, które wychodzą potem na kolejne rynki – podkreśliła Ewelina Stępnik-Godawa z Allegro.
Jesteśmy w stałym dialogu z agendami rządowymi, reprezentując ponad 140 tys. sprzedawców, którzy rozwijają swój biznes za pośrednictwem naszych usług. Dziś stajemy się silnym graczem europejskim, stając się dobrym przykładem tego, jak fundamentalne stało się dostrzeżenie przez rząd potencjału polskich firm do ich ekspansji na zagraniczne rynki.
Przedstawicielka Allegro podkreślała, że w przypadku regulacji dotyczących rynku e-commerce, choćby takich jak DAC7 czy ViDA, niezbędne jest przedstawianie na gruncie UE perspektywy takich właśnie firm – czempionów UE, którzy mając swoją siedzibę w danym kraju Unii, działają w ramach rynku europejskiego.
Jako podmiot polski, a więc jak najbardziej europejski, musimy mocno pracować, żeby na forum w Brukseli prezentować i nierzadko bronić punktu widzenia właśnie europejskiej firmy technologicznej – mówiła Ewelina Stępnik- Godawa.
Wkład biznesu w konsultacje, realny dialog jest bardzo ważny. Firmy nie przeciwstawiają się zmianom, ale chcą móc przedstawić własną, praktyczną perspektywę. Chodzi np. o to, by sygnalizować, że wprowadzenie zmian może czasem trwać miesiącami, bo wymaga pracy wielu ludzi od programistów po menedżerów. Głos przedsiębiorców może przełożyć się na stanowienie lepszego, spójnego i przyjaznego prawa i wsparcie strony rządowej bywa w tym procesie ogromnie pomocne.
Polska jest atrakcyjnym miejscem do inwestycji
Stabilność otoczenia regulacyjnego, przewidywalność podatkowa, wreszcie dostęp do wysoko wykwalifikowanych pracowników – to niektóre z elementów decyzji o nowych inwestycjach. W 2019 r. grupa Japan Tobacco International otworzyła w Warszawie Globalne Centrum Usług Biznesowych, które obsługuje firmę na całym świecie w obszarze finansów, zarządzania zasobami ludzkimi, marketingu i sprzedaży, kwestii prawnych i regulacyjnych oraz globalnego łańcucha dostaw. Jest to największe tego typu centrum JTI na świecie i pracuje w nim już ok. 900 osób.
To kolejna duża inwestycja JTI w Polsce. Grupa działa w kraju od 2007 r. i mogę śmiało powiedzieć, że Polska stała się dla firmy miejscem strategicznym biznesowo. W Starym Gostkowie pod Łodzią mamy największe na świecie centrum produkcyjne, zatrudniające ponad 2 tys. osób. To tutaj znajdują się cztery nowoczesne zakłady, w tym jedyna poza Japonią fabryka produkująca komponenty używane do produkcji wyrobów tytoniowych, a także jedyna poza Japonią fabryka nowatorskich wyrobów tytoniowych – powiedział Adrian Jabłoński, dyrektor ds. korporacyjnych i komunikacji w JTI Polska.
Zaznaczył też, że wszystkie te przedsięwzięcia mogą być sygnałem dla wielu japońskich firm, potwierdzającym, że Polska jest dobrym miejscem do lokowania biznesu.
Z punktu widzenia planowania biznesu ważną decyzją dla branży tytoniowej było wprowadzenie przez Ministerstwo Finansów tzw. kalendarza podwyżek podatku akcyzowego. Zakłada on wysokie, bo 10-proc. podwyżki w kolejnych latach aż do 2027 r. W przeszłości taka wysokość podwyżek przełożyła się na bezprecedensowy wzrost szarej strefy, mamy jednak nadzieję, że podobny scenariusz nie ziści się tym razem – dodał Jabłoński.
Optymalne warunki do inwestowania
Philip Morris działa i inwestuje w Polsce już od ponad ćwierćwiecza. Łącznie w polską gospodarkę koncern zainwestował już ponad 21 mld zł. Jest też branżowym liderem, jeśli chodzi o wysokość odprowadzanych podatków, w szczególności CIT. PMI współpracuje z wieloma polskimi podmiotami, wykorzystując ich biznesowy i naukowy know-how do ulepszania globalnego biznesu.
Cenimy sobie współpracę z polskim rządem, także płacąc uczciwie podatki, bo przez ostatnich 10 lat to kwota prawie 1,7 mld zł CIT, a rocznie prawie 11 mld zł podatków odprowadzanych do budżetu państwa. Jesteśmy też jedną z firm, które podpisały z Ministerstwem Finansów umowę o współdziałaniu i staramy się wspólnie ograniczać tzw. szarą strefę w Polsce – mówił Adam Siekierski, head of public affairs w Philip Morris Polska.
Pan minister wspomniał o bezpieczeństwie inwestycji i ich innowacyjności. Myślę, że można to połączyć, bo inwestycje amerykańskich firm w Polsce to również zapewnienie bezpieczeństwa.
Optymalne dla inwestowania są oczywiście przewidywalne, stabilne i wyważone regulacje – uwzględniające interes państwa i przedsiębiorstw.
Podobnie jak pozostali uczestnicy branży tytoniowej podziękuję Ministerstwu Finansów za stworzenie mapy drogowej podatku akcyzowego, która zapewnia nam wszystkim dużą stabilność w działaniu, choć podobnie jak cała branża mamy problemy z utrzymaniem stabilności w regulacjach produktowych. Nie wiemy do końca, czym Ministerstwo Zdrowia nas zaskoczy, choć inwestując w innowacje, prowadząc badania, które wykazują, że są to produkty o potencjale obniżonego ryzyka, wciąż czekamy na przyjazne otoczenie regulacyjne. Takie przepisy dotyczące innowacyjnych wyrobów tytoniowych są już implementowane w USA, a Wielka Brytania, Szwecja, Czechy, Bułgaria i ostatnio Chorwacja już traktują te wyroby jako szansę dla osób, które nie potrafią pozbyć się nałogu palenia. Trzeba zrobić krok w stronę odchodzenia od niezdrowych nawyków, a nowatorskie produkty tytoniowe są właśnie takim małym krokiem w dobrym kierunku.
Reinwestycje i szara strefa
Branża tytoniowa jest liderem podatkowym, stąd tak ważne są przewidywalne zmiany w systemie fiskalnym. Pytanie, jak możemy ułożyć relacje na rynku, by wszystkie jego elementy – podatki, rynek pracy, współpraca w ograniczaniu szarej strefy – przyniosły efekt w postaci pewnych, stałych reinwestycji koncernów takich jak British American Tobacco?
Zakładając punkt odniesienia w 2015 r. – to notowaliśmy na rynku 20-proc. udział tzw. szarej strefy, dzisiaj odczyty wykazują ok. 5,1 proc. To niewątpliwie duży sukces i czynnik cyfryzacyjny miał w tym procesie niebagatelne znaczenie. Także rozsądna polityka stawek akcyzowych na wyroby tytoniowe – mówił Marek Żółtowski, senior regulatory manager w BAT.
To oczywiście ma znaczenie dla podejmowania decyzji inwestycyjnej. Ale drugim niemniej ważnym elementem jest kapitał intelektualny. Tu konkurujemy o najlepiej wynagradzanych pracowników, a dzięki dobrym płacom i warunkom jesteśmy wśród 10 najlepiej wynagradzających pracę korporacji w Polsce – możemy już ściągać do Polski bardzo dobrych pracowników, talenty z całego świata. Powiem tylko, że w czasie zorganizowanego w warszawskim centrum technologicznym Dniu Narodowości policzono 30 różnych narodowości pracujących w tej firmie. To ludzie doskonale wykształceni, absolwenci najlepszych uniwersytetów na świecie, z różnych kontynentów. Do niedawna to nasi absolwenci wyjeżdżali gdzieś w poszukiwaniu dobrej pracy, dziś to my jesteśmy w stanie ściągać najzdolniejszych kandydatów. To także dzięki ułatwieniom w zatrudnianiu obcokrajowców – tu ukłon w stronę Ministerstwa Finansów.
Jak mówił Marek Żółtowski, polscy menedżerowie także startują w „konkursie piękności” w ramach koncernu, a BAT przeznacza ok. 5 mld funtów na innowacje i kwota ta wciąż rośnie. Polska jest od lat ważnym punktem na mapie inwestycji brytyjskiego koncernu.
Centrum badawczo-rozwojowe zamiast fabryki
Gdy rozmawiam z przedstawicielami firm, słyszę, że inwestycje w pracowników, dobra płaca, system awansu stają się kluczowe w budowaniu dobrze funkcjonujących biznesów. Firmy pytają nas o wsparcie w pozyskiwaniu pracowników i o ułatwienia dla pracowników z zagranicy. Staliśmy się w EuropieŚrodkowej hubem dla inwestycji. To my dziś dostajemy zapytania o możliwości lokowania inwestycji w Polsce od dużych, globalnych graczy. Jesteśmy też przyjaznym rynkiem do rozwijania działalności, mamy niskie bezrobocie, uratowaliśmy miejsca pracy i firmy po pandemii. Nawet teraz, w czasie wojny, wybraliśmy dobrą ścieżkę rozwoju – mówił wiceminister Grzegorz Piechowiak.
Gdyby zapytać inwestorów, dlaczego wybierają Polskę, padają trzy argumenty: poradziliśmy sobie ze skutkami pandemii, mamy stabilną gospodarkę, a także wykształconych i bardzo pracowitych ludzi. Z tego powinniśmy być dumni.