Premier: Zahamowaliśmy przywóz odpadów z Niemiec
My ten proceder uszczelniliśmy. My ten proceder zatrzymaliśmy w dużym stopniu poprzez system kaucji - podkreślił w czwartek premier Mateusz Morawiecki, odnosząc się do kwestii niebezpiecznych odpadów. Dodał, że problem, który zostawiony został przez Donalda Tuska i PO jest gigantycznych rozmiarów.
Pod koniec lipca TVN 24 i Radio Zet podały, że w miejscowości Rojków, około 30 km na wschód od centrum Warszawy, na terenie zakładu zajmującego się recyklingiem rozpuszczalników porzucono setki ton niebezpiecznych odpadów, „między innymi z produkcji trotylu, czym w Polsce zajmuje się wyłącznie państwowa spółka Nitro-Chem”.
Premier Mateusz Morawiecki został zapytany w czwartek o to, jak i kiedy zostaną usunięte i zutylizowane odpady z Nitro-Chemu odparł, że pokazywano z minister klimatu i środowiska Anną Moskwą jak wyglądał przywóz odpadów z Niemiec i z innych krajów do Polski w latach 2008-2015 oraz w jaki sposób zahamowano ten proceder.
Niestety bardzo często nieuczciwi ludzie nawiązywali kontakt z jakąś firmą w Niemczech, czy w innym kraju, w Austrii, we Francji i w czasach Platformy Obywatelskiej umawiali się z jakimś samorządowcem. Czasami było to być może bez wiedzy, bez złej woli po stronie samorządu, czasami, jak fakty wskazują były tam elementy złej woli, że w jakimś miejscu będą składowane te odpady - powiedział premier.
Podkreślił, że firma, która odpowiadała za to znikała potem z rynku.
My ten proceder uszczelniliśmy. My ten proceder zatrzymaliśmy w dużym stopniu poprzez system kaucji. Parę lat temu już wdrożyliśmy odpowiednie uregulowania ustawowe, jednak zostaliśmy z tym problemem, który narastał w latach 2015, 2016, 2017 - mówił premier.
Wskazał też, że problem ten jest ograniczany poprzez finansowanie, współfinansowanie utylizacji ze strony Skarbu Państwa.
Problem, który pozostawiony został przez pana Tuska i PO jest gigantycznych rozmiarów. Proszę zapytać specjalistów od ochrony środowiska. To są gigantyczne zwały odpadów, które należy zutylizować. Także i tutaj trwają prace, trwają analizy. Nie na wszystko do razu znajdą się środki, ale my łożymy bardzo duże finanse na to, żeby sprzątać po Platformie Obywatelskiej, sprzątać po różnych firmach, czy nieuczciwych ludziach, którzy zostawili Polaków z takim kłopotem - podkreślił Mateusz Morawiecki.
Czytaj także: Polska. Tyle wydamy na bezpieczeństwo
Czytaj także: Bezpieczny rynek paliwowy
pap, jb