Koziej: Pieniądze lepiej przeznaczyć na drony
Gdyby udało się zrealizować postulat prezydenta Bronisława Komorowskiego i zwiększyć wydatki na obronność o dodatkowe 0,05 proc. PKB, to być może pieniądze te powinny być przeznaczone na bezzałogowce - zasugerował we wtorek szef BBN Stanisław Koziej.
Przed dwoma tygodniami prezydent zapowiedział, że będzie rozmawiał z rządem o zwiększeniu wydatków na obronność z obecnych 1,95 proc. do 2 proc. PKB, czyli do poziomu, do którego zobowiązały się kraje NATO. Tę wypowiedź przypomniał we wtorek Koziej, który uczestniczył w spotkaniu sejmowych komisji poświęconym perspektywom rozwoju innowacyjnych technologii w polskim przemyśle lotniczym.
"Po konsultacjach z rządem być może uda się to zrealizować i m.in. na ten narodowy program bezzałogowców mogłyby być to właśnie te środki" - mówił szef BBN. Przypomniał, że w przeszłości obowiązywała ustawa, zgodnie z którą dodatkowe środki na poziomie 0,05 proc. PKB przeznaczono na finansowanie programu samolotów wielozadaniowych F-16.
Dotyczący dronów program - zdaniem Kozieja "najbardziej perspektywiczny, nowoczesny i potrzebny" - mógłby być realizowany przy decydującym udziale polskiego potencjału badawczego i produkcyjnego.
W marcu Koziej poinformował, że BBN na polecenie prezydenta opracuje narodowy program bezzałogowców. Jak argumentował we wtorek szef BBN, za takim rozwiązaniem przemawiają potrzeby sił zbrojnych i innych potencjalnych użytkowników, konieczność pełnego panowania nad systemami informatycznymi oraz potencjał krajowego przemysłu i ośrodków naukowych.
8 maja prezydent powiedział, że Polska będzie starała się nie tylko utrzymać finansowanie sił zbrojnych na poziomie 1,95 proc., ale również być może je zwiększyć. "Będę o tym rozmawiał z rządem, będę przekonywał do potrzeby utrzymania poziomu finansowania tak, jak było na początku lat dwutysięcznych, (...) na realnym poziomie 2 proc. Wtedy moglibyśmy być nie tylko dobrym przykładem dla innych, ale także moglibyśmy liczyć na realny wzrost zdolności obronnych własnych sił zbrojnych" - mówił Komorowski.
W ramach planu modernizacji technicznej resort obrony chce wyposażyć polską armię w różne rodzaje dronów. Mają to być 82 zestawy po kilka maszyn - od małych, obserwacyjnych po bezzałogowce bojowe. Analizowane są propozycje przedstawione przez potencjalnych dostawców podczas zakończonego latem ub.r. dialogu technicznego. Procedura pozyskania pierwszego rodzaju dronów - zgodnie z zapowiedziami MON - ma rozpocząć się w ciągu kilku tygodni.
W przyjętym przez rząd we wrześniu 2013 r. wieloletnim programie modernizacji sił zbrojnych, pozyskania dronów dotyczy program rozpoznania obrazowego i satelitarnego. Szacuje się go na 2,6 mld zł do 2022 r., w tym 758 mln zł w latach 2014-16.
(PAP)