Informacje

Warszawa  / autor: Pixabay
Warszawa / autor: Pixabay

To niszczy naszą produktywność. Trend się nasila

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 17 października 2023, 16:40

  • Powiększ tekst

W ciągu 50 lat wartość strat produktywności wywołanych upałem może się w Warszawie podwoić - przekonują eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) w raporcie. Zwrócono uwagę, że fala upałów w 2015 r. obniżyła PKB Warszawy o 0,3-0,5 proc.

Polski Instytut Ekonomiczny w najnowszym raporcie „Wpływ zmian klimatu na gospodarkę Polski na przykładzie wybranych miast wojewódzkich” podkreślił, że fale upałów obniżają produktywność pracy. Eksperci wskazali przy tym, że spadek produktywności pracy wywołany wysoką temperaturą otoczenia dotyczy nie tylko pracy fizycznej, ale także kognitywnej i biurowej.

Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej do odpowiednich warunków pracy rekomenduje zachowanie temperatury w biurze w okolicach 23 st. C. Podobnie szacuje amerykańska Agencja NASA twierdząc, że produktywność jest największa w temperaturze pokojowej i zaczyna spadać od momentu przekroczenia 24 st.C - zwrócono uwagę w raporcie.

Dodano, że spadek produktywności rośnie gwałtowniej wraz z wyższymi temperaturami.

Przy standardowych temperaturach rzędu 26-27 st.C spadek produktywności sięga 8 proc., natomiast przy przekroczeniu 32 st.C dochodzi do 29 proc. - podkreślono.

Eksperci jako przykład podali wpływ upałów na produktywność w Warszawie. W raporcie zbadano jedną z najdłuższych fal upałów w Polsce, która miała miejsce w sierpniu 2015 r. Podkreślono jednocześnie, że stolica odpowiada za 20 proc. PKB kraju. Według GUS warszawskie PKB w 2015 r. wynosiło 300 mld zł.

Fala upałów w 2015 r. obniżyła PKB Warszawy o 0,3-0,5 proc. - przekonują eksperci PIE.

Instytut wyjaśnił, że dokonał analizy powołując się na dane GUS, zgodnie z którymi liczba osób pracujących w Warszawie w 2015 r. wynosiła ok. 1 mln osób, co stanowi 54,9 proc. stołecznej populacji.

Praca w stolicy jednej osoby przynosiła średnio 92,3 zł na godzinę, czyli ok. 700 zł dziennie. Fala upałów utrzymywała się od 3 sierpnia do 15 sierpnia. Było to łącznie 13 dni, z czego 10 dni roboczych - wyliczyli eksperci. Poinformowali też, że przeanalizowali temperatury oraz utratę produktywności w każdej z godzin roboczych od 7.00 do 19.00.

Model NASA sugeruje, że średnia utrata produktywności w tych godzinach wynosiła 26 proc. Przy takich założeniach i przy średnim scenariuszu urlopowym otrzymujemy koszty rzędu 1,1 mld zł, czyli ok. 110 mln zł dziennie - podał PIE.

W raporcie zwrócono ponadto uwagę, że fale upałów nasilają się, co zwiększy skalę problemów.

Uwzględniając ocieplenie klimatu i wzrost częstotliwości fal upałów należy oczekiwać większych strat produktywności - ocenili eksperci PIE. Przewidują oni, że przy braku działań mających na celu ograniczenie ich konsekwencji „przez 50 najbliższych lat realna wartość strat w samej Warszawie podwoi się”.

Analizujemy tutaj koszty związane tylko z produktywnością, a nie wszystkie koszty związane ze zmianami klimatycznymi - zaznaczyli.

CZYTAJ TAKŻE: Premie dla młodych rolników. MRiRW przedłuża nabór

CZYTAJ TAKŻE: Singapur zaprasza. Fintechy stoją przed szansą

pap, jb

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych