Informacje

Ropa / autor: Pixabay
Ropa / autor: Pixabay

COP 28 z ropą w tle

Agnieszka Łakoma

Agnieszka Łakoma

dziennikarka portalu wGospodarce.pl, publicystka miesięcznika "Gazeta Bankowa", komentatorka telewizji wPolsce.pl; specjalizuje się w rynku paliw i energetyce

  • Opublikowano: 27 listopada 2023, 15:13

    Aktualizacja: 27 listopada 2023, 15:14

  • Powiększ tekst

Powierzenie organizacji Światowego Szczytu Klimatycznego ONZ (COP 28) Zjednoczonym Emiratom Arabskim, które są w gronie znaczących producentów ropy na świecie, wzbudzało od początku sporo emocji i negatywnych komentarzy.

Na kilka dni przed jego rozpoczęciem w Dubaju pojawiły się informacje, wskazujące na to, że te komentarze nie do końca były bezpodstawne.

BBC News podało, że władze Emiratów przy okazji tego wydarzenia, które rozpocznie się w czwartek, zaplanowały rozmowy z przedstawicielami niektórych z uczestniczących w nim państw w sprawie projektów naftowo-gazowych. Chodzi o narodowy koncern Adnoc i jego szefa sułtana Al Jabera, który jednocześnie jest formalnie prezydentem COP28.

Z informacji BBC News wynika, że nie chodziło tylko o same rozmowy biznesowe, ale także o plan zawarcia transakcji biznesowych podczas szczytu, co „wydaje się poważnym naruszeniem standardów postępowania oczekiwanych od prezydenta COP”. I co ciekawe, przedstawiciele Emiratów nie zaprzeczyli doniesieniom, ale uznali, że „prywatne spotkania są prywatne”.

Początek Szczytu Klimatycznego zbiega się ze spotkaniem przedstawicieli naftowego kartelu OPEC, którzy mają także w czwartek zdecydować, czy nadal zmniejszać wydobycie ropy, by spowodować podwyżkę jej cen i tym samym wzrost własnych przychodów. Teraz na londyńskiej giełdzie baryłka Brent wyceniana jest poniżej 80 dolarów a zatem to poziom notowań wysoce niezadowalający OPEC i jego sprzymierzeńców. Oczekiwania co podwyżki są duże czyli ok. 90 dolarów.

Agnieszka Łakoma (na podst. carbonbrief.org)

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.