Protest rolników, a Tusk w Czechach. Co powiedział?
W sprawie Ukrainy mówimy jednym głosem - powiedział w Pradze premier Donald Tusk po spotkaniu szefem czeskiego rządu Petrem Fialą. Naszym obowiązkiem moralnym i politycznym, ale też naszym oczywistym interesem jest wspierać Ukrainę w jej obronie przeciwko rosyjskiej agresji - podkreślał.
Premier Tusk przebywa we wtorek z wizytą w Pradze; rano spotkał się z szefem rządu Czech. Tymczasem w Polsce rolnicy przyjechali do Warszawy, by zaprotestować wobec planowanych rozwiązań Zielonego Ładu UE.
Dlaczego premier w tym czasie jest w Czechach?
Wizyta premiera w Pradze jest „potwierdzeniem rzeczy oczywistej dla naszych narodów”, czy tradycyjnej przyjaźni, które nie wynika tylko z geograficznego sąsiedztwa, historii i „wspólnych pokoleniowych doświadczeń”.
Zaznaczył, że zarówno dla Polski i dla Czech, ale także dla Ukrainy, UE i NATO, bardzo ważne jest to, że „w regionie, dość skomplikowanym ostatnio, są dwie stolice, które mówią jednym głosem we wszystkich praktycznie sprawach”.
Podkreślenie wsparcia Ukrainy
Co do Ukrainy, agresji rosyjskiej, odpowiedzialności za te tragedie - mówimy jednym głosem od początku tego konfliktu - podkreślił Tusk.
Wyraził też zadowolenie, że oba kraje będą wspierać Ukrainę m.in. w dostawie amunicji. Oświadczył, że Polska jest skłonna uczestniczyć w każdej inicjatywie, która przybliży do zakończenia rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie.
Naszym obowiązkiem moralnym, politycznym, ale też naszym oczywistym interesem jest wspierać Ukrainę w jej obronie przeciwko rosyjskiej agresji - podkreślił Tusk.
Po spotkaniu obaj premierzy wraz z odpowiednikami ze Słowacji i Węgier wezmą udział w szczycie Grupy Wyszehradzkiej (V4)
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Polska dekada. PKB mówi wszystko!
Unijnych miliardów nie wydamy w terminie
Polski rekord eksportowy wszech czasów!
pap, jb