Informacje

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg / autor: PAP
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg / autor: PAP

Stoltenberg: Amunicja i jeszcze raz amunicja

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 14 marca 2024, 15:20

    Aktualizacja: 14 marca 2024, 15:21

  • Powiększ tekst

Ponad dwa lata po rozpoczęciu przez Rosję inwazji Ukraińcom nie brakuje odwagi, ale kończy się im amunicja - powiedział w czwartek w Brukseli sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Jego zdaniem dlatego państwa Sojuszu muszą zwiększyć jej dostawy, jak również broni.

Podjęcie decyzji jest kwestią woli politycznej – podkreślił Stoltenberg.

Sekretarz generalny ogłosił wyniki corocznych badań opinii publicznej państw NATO, które po raz pierwszy obejmowały także badania z Finlandii i Szwecji.

Dane są jasne. Poparcie społeczne dla NATO jest niezwykle silne po obu stronach Atlantyku. Gdyby głosowanie odbyło się dzisiaj, przeważająca większość obywateli wszystkich krajów sojuszniczych opowiedziałaby się za NATO - stwierdził Stoltenberg.

Dostawa broni zależy od polityków

Podkreślił, że ponad 80 proc. obywateli państw NATO uważa, że Ameryka Północna i Europa muszą w dalszym ciągu współpracować na rzecz wspólnego bezpieczeństwa. Dodał, że wyniki te wskazują, iż „w całym Sojuszu wsparcie dla NATO pozostaje silne”.

Obywatele NATO również w dalszym ciągu wyrażają silną solidarność z odważnymi Ukraińcami. W całym Sojuszu aż dwie trzecie obywateli chce, aby ich kraj w dalszym ciągu wspierał Ukrainę - powiedział Stoltenberg podkreślając, że sojusznicy z NATO zapewniają 99 proc. całej pomocy wojskowej dla Ukrainy.

Przypomniał, że w 2023 roku na Ukrainę wysłane zostały systemy dalekiego zasięgu – brytyjskie rakiety Storm Shadow i francuskie rakiety SCALP, a sojusznicy zgodzili się wysłać samoloty F-16.

Ukrainie kończy się amunicja

Stoltenberg dodał, że kilku członków Sojuszu podpisało już dwustronne umowy o bezpieczeństwie z Ukrainą.

Ukraina potrzebuje jeszcze większego wsparcia i potrzebuje go teraz. Ukraińcom nie brakuje odwagi. Kończy im się amunicja. (…) To krytyczny moment i poważnym, historycznym błędem byłoby pozwolenie Putinowi na zwycięstwo. Nie możemy pozwolić, aby autorytarni przywódcy stawiali na swoim, używając siły - powiedział.

Sekretarz generalny z zadowoleniem przyjął fakt, że rok 2023 był dziewiątym z rzędu rokiem zwiększonych wydatków na obronę w Europie i Kanadzie, o „bezprecedensowe 11 procent”. Stoltenberg podkreślił, że w 2024 roku europejskie kraje NATO zainwestują łącznie 470 miliardów dolarów w obronność, co po raz pierwszy będzie stanowić 2 proc. ich łącznego PKB.

W tym roku dwie trzecie państw sojuszniczych osiągnie cel 2 proc., w porównaniu z zaledwie trzema sojusznikami w 2014 roku - powiedział Stoltenberg.

Szef NATO oświadczył, że spodziewa się, iż członkowie Sojuszu podejmą dalsze kroki w celu wsparcia Ukrainy podczas lipcowego szczytu w Waszyngtonie z okazji 75-lecia NATO.

Podczas szczytu w Wilnie w 2023 roku sojusznicy uzgodnili nowy plan działania dotyczący produkcji obronnej, którego celem jest zwiększenie produkcji broni, wzmocnienie współpracy z przemysłem obronnym i zwiększenie interoperacyjności. Stoltenberg podkreślił, że „od tego czasu NATO zawarło kontrakty o wartości kilkudziesięciu miliardów dolarów na amunicję i kluczowe zdolności”.

Niemcy tylko deklarują wsparcie

Niemcy mówią, że wyrażają solidarność z Ukrainą, ale odrzucają ukraińskie prośby o dostawy broni. Mało tego, niemiecki koncern Rheinmetall rozpoczął budowę fabryki amunicji artyleryjskiej.

Scholz jako jedyny blokuje dostawę pocisków Taurus na Ukrainę - napisała w poniedziałek na Twitterze szefowa komisji obrony Bundestagu Strack-Zimmerman

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Wyłączenia prądu dla odbiorców są już nieuchronne

Miotła Tuska. Trzęsienie ziemi w dyplomacji

Dofinansowanie 70 proc. opłaconej składki - 15 marca upływa termin

Kobieta i biznes. Nie tak to ma wyglądać!

pap, jb

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.