INWAZJA NA UKRAINĘ
Francuscy żołnierze na Ukrainie? Uwaga - dezinformacja!
Ministerstwo obrony Francji oświadczyło, że wypowiedzi szefa rosyjskiego wywiadu Siergieja Naryszkina o planach wysłania 2 tysięcy żołnierzy francuskich na Ukrainę są „nieodpowiedzialną prowokacją”. Resort podkreślił, że jest to kolejny przykład dezinformacji stosowanej przez Rosję.
W oświadczeniu opublikowanym we wtorek francuski resort skomentował wypowiedzi szefa Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR). Słowa Naryszkina są przykładem „systematycznego używania masowej dezinformacji, szeroko stosowanej przez Rosję” - oznajmiło ministerstwo. Dodało następnie:
uważamy ten rodzaj prowokacji za nieodpowiedzialny.
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Wojna jak gra: Tak zabija nowe pokolenie żołnierzy
Protest rolników. Gdzie będą blokady? [MAPA]
Tusk ma już pałkę do ataku na Glapińskiego
Kłamstwa Rosji
Naryszkin utrzymywał, że Francja przygotowuje się do wysłania na Ukrainę 2 tys. żołnierzy i zagroził, że będą oni celem dla wojsk rosyjskich. Wypowiedzi te nastąpiły po tym, jak prezydent Francji Emmanuel Macron zaostrzył stanowisko wobec Rosji i ocenił, że kraje zachodnie mogłyby w przyszłości wysłać na Ukrainę oddziały lądowe.
Francuscy najemnicy?
Paryż już wcześniej oceniał, że jest obiektem działań dezinformacyjnych Moskwy, które nasiliły się od połowy stycznia. Rosja opublikowała wówczas listę rzekomych najemników francuskich zabitych na Ukrainie. Francja zdementowała te doniesienia.
PAP/ as/